Czuć klimat DnD, jeśli ktoś lubi takie fantasy to na pewno warto obejrzeć. Fajne waleczki, brutalność, nagość, używki i tak dalej - to na duży plus. Dla mnie natomiast strasznie dużo ten serial traci przez nieśmiertelność głównych bohaterów. Z każdej sytuacji znajdują wyjście, niby giną a zaraz nagle w magiczny sposób zostają wskrzeszeni. Szkoda, bo przez to nie ma tu emocji, jak dla mnie niewykorzystany potencjał. Fajnie jakby ta brutalność działała w obie strony i widz mógłby czuć ten dreszcz emocji, strach czy ktoś zaraz nie zginie. Niestety twórcy w pewnym momencie dali do zrozumienia że będzie to wszystko przewidywalne. Dużo wątków poza tym jest ciekawych, ale no niestety. Rozumiem, że jest to na podstawie prawdziwej sesji i może tak to musiało być, jednak dla mnie lepsze by było w takim wypadku delikatne odbiegnięcie od oryginału. W ostatnim odcinku to w ogóle szopka, ta elfka niby umarła i już się łudziłem że może naprawdę, to zapowiedziało by ciekawy drugi sezon ale no niestety wyszedł cyrk na kółkach jak zawsze. To takie moje delikatne przemyślenia, ja osobiście sesji wcześniej nie śledziłem. Ogólnie w serialu wszystko naprawdę super tylko ta jedna rzecz strasznie dużo mu w mojej ocenie odejmuje. Miło by było, gdyby powstała kiedyś podobna produkcja na sprawiedliwych zasadach, z prawdziwymi emocjami. Jak wyglądały wasze odczucia co do poruszonego przeze mnie tematu?