Ogrome dziury w senariuszu maskuje jeszcze wieksza ilosc nagłych zwrotow akcji. Absurd pogania absurd ale super dynamiczne tempo akcji nie daje czasu na bieżące dostrzeżenie wszystkich niedorzeczności.
Niektóre wątki czy sceny są wręcz kuriozalne - szczegolnie wtedy gdy policjanci z różnych wydziałów nawzajem się aresztują. Podsumowaniu zdarzeń serii zaprzecza ich kontynuacja w następnej.
Bohaterowie są niekonsekwetni i niespójni.
Jakiekolwiek próby analizy, kto stoi za zbrodnią należy sobie darować bo kolejny wyciągnięty z rękawa wątek i tak wszystko zmieni.
Jest dużo krwi, dużo brutalnych morderstw, i w ogóle bardzo dużo brutalnosci, dużo scen z akcjami oddziałów specjalnych, dużo przesłuchań. Akurat przesłuchania też wydały mi sie wyjątkowo kuriozalne.
Mimo tych wszystkich wad nadaje sie na wymagającą, w miarę satysfakcjonującą rozrywkę jak frytki i burger - wyszukane nie jest ale czas od czasu smakuje.