Co za zmarnowany potencjał! Co za bzdurne decyzje bohaterów. Odcinek 7 to już szczyt głupot. Po Stranger Things który oceniam 10/10 tutaj ledwo daje 2 za ciekawy pomysł z kluczami. Reszta ssie okrutnie.. Matka to tak mnie wkurzała ze poezja.
Zgadzam się. Matka mnie też irytowała strasznie, a Kinsey to już w ogóle była wku*wiająca.
Większość dialogów starałem się przewijać bo nie mogłem tego słuchać :) zwykła zapchajdziura. Serial dało by się zamknąć spokojnie w 5 odcinkach i myślę, że byłby wówczas znacznie lepszy. Mimo męki dobrnalem do odcinka 9:) bo mimo wszystko ciekawi mnie co zaserwują na koniec sezonu...
I skończone - ilosć bzdur i dennych decyzji przerosła moje oczekiwania. Dawno tak mnie żaden serial psychicznie nie wykończył..czy polecam? Szczerze pwoioedzieć..z jednej strony głupota goni głupotę, a z drugiej mimo wszystko ciekawy pomysł z kluczami. Po Stranger Things mimo wszystko jest to bardzo mizerna produkcja...