Colin Firth jak zawsze w formie. A sam serial świetny, o ile można tak powiedzieć przy tak cięzkim temacie. Bardzo dobrze oddane emocje i tragizm sytuacji. Sceny ze spdającymi szczątkami i zwłokami miejscami aż upiorne/mocne. Dalej matka odliczająca 15 sekund w absolutnej ciszy - miałam ciarki.....
Bardzo dobrze...
Grzebanie się przez blisko 25 lat w tragicznej śmierci dziecka, to samounicestwienie. Bohater miał żonę i syna i dla nich powinien żyć, nawet po tak wielkiej tragedii. A tak wciąż rozdrapywał rany, bez żadnej możliwości wyjaśnienia sprawy... Nie wspomnę tu o rozmowach z Kadafim. Jeśli zamach zorganizowali Libijczycy,...
więcej