Mam dużo przemyśleń po obejrzeniu. ALE trochę nie rozumiem wątku Maze, i jej "braku duszy" - wg mnie ona ma duszę! Płacze, wzrusza się, przywiązuje do ludzi, przeżywa rozstania. Poza tym ciekawe, że zaufała Michaelowi... skoro on często kłamie to wątpię, że dotrzyma słowa. Poza tym, że może jej powiedzieć, że ona duszę ma;)

Wątek związku Lucek-Chloe skonsumowany z zaskakującym efektem. Rzeczywiście napięcie opadło, ale nie można w nieskończoność tak ciągnąć. Dla mnie ok, że już "po". Podobają mi się analogie do "zwykłych" relacji. Związek "dojrzewa"...

Sama końcówka mnie bardzo rozbawiła, uwielbiam wątki rodzinne:)

Pierwsze odcinki 5A taka trochę równia pochyła. Na szczęście od połowy z odcinka na odcinek coraz lepiej. Końcówka super.
Ale faktycznie myślałem że wejdzie MF ;)

Na początku było mi trudno ścierpieć wątek Michaela, może też dlatego te pierwsze 2 odcinki dla mnie słabe i wkurzające, mogli trochę inaczej poprowadzić tą postać, bo Toma jest stać na zagranie absolutnie wszystkiego choć kreacja aktorska w tym przypadku też mi się podobała. Wątek Maze mnie bardzo zaskoczył ale i ucieszył, bo w końcu dowiadujemy się czegoś więcej na jej temat i poznajemy ją trochę z innej strony. Wątek "miłosny" Elli też był dość ciekawy, ale mam nadzieję, że znajdzie w końcu kogoś, kto będzie na nią zasługiwał. Jej reakcja na związek Chloe i Lucyfera to byłam cała ja! Wątek romantyczny Lucyfera z Chloe w końcu doszedł do momentu na który chyba każdy czekał i bardzo mnie to cieszy. Wreszcie pokazali, że jest namiętność i prawdziwe uczucie, bo patrząc na sceny romantyczne w poprzednich sezonach miało się wrażenie, że nie ma między nimi namiętności a teraz faktycznie coś się zadziało. Fajnie będzie oglądać ich jak będą rozwijać swój związek, bo póki co są wobec siebie bardzo ostrożni i nie wiedzą do końca jak się przy sobie zachowywać, szczególnie Lucyfer wydaje się być trochę onieśmielony (?) i nie wie jak ma postępować z Chloe, jestem ciekawa gdzie ich to zaprowadzi

Końcówka mega! Nie mogę doczekać się kolejnego sezonu, aczkolwiek 5 był średni.Lucyfer jak zwykle boski, uwielbiam jego poczucie humoru. Wątek Maze super, podobało mi się jak udawała Elle.
Ale chyba muszę obejrzeć jeszcze raz, bo mam wrażenie że Pani detektyw przespala się nie z tym co powinna. Hm