Świat filmu schodzi na psy, nuda, nuda i nuda. Drewniane aktorstwo , słabe pomysły i brak dynamicznej akcji, może długi metraż wypadłby lepiej...???
Dobrze, że znowu się nie kierowałem takim komentarzem, bo kolejny świetny serial bym ominął
Adey, zgadzam się, że Gato histeryzuje. Aktorstwo akurat nie takie złe. Ale logika porażająca. Niestety to teraz jest powszechne. chyba od "Domu z Papieru". Tutaj już pierwszy odcinek obnaża indolencję intelektualną autora scenariusza. Już nie komentuję naiwności założenia, że wystarczy przeczytać książkę o Lupinie, żeby być błyskotliwym przestępcą. xD Ale konkret. Napad na Luwr. Assane buduje cały swój plan na założeniu, że jego towarzysze zechcą go zdradzić właśnie w tym jednym momencie, kiedy oglądają naszyjnik? Będą aż takimi głąbami, że uznają, że nic nie opowie policji o nich? Nie zechcą go "usunąć" po wyjściu, albo po dotarciu na miejsce, czy w wielu innych momentach. Albo, że wystarczy wkleić swoją facjatę na wikipedii, żeby licytować naszyjnik... haha.... Tak samo historia kradzieży naszyjnika, przez ojca kierowcę... Miszczostwo naiwnej narracji.