Gdyby realizować konkurs na najgorszy serial wszech-czasów, to mam tylko jednego kandydata. Wszystkie polskie tasiemce się gubią przy temu czemuś.
Niech ktoś nie mówi mi, że to niby jest amatorska produkcja i ma się ją nieco inaczej oceniać. Jeżeli coś jest w bazie filmowej, to mam prawo to ocenić - niezależnie czy to jest film Petera Jacksona, czy taki twór.
Nie podołałem nawet jednemu odcinkowi. Nie polecam nawet największemu wrogowi.