Gardzę wszystkimi brazylijskimi itp. telenowelami.Ale od tej nie mogłem się oderwać.Sam zacząłem się zastanawiać na czym polegał fenomen tego serialu.Może ktoś wie?
Wydaje mi sie,że to zasługa odtwórczyni głównej roli,która była naturalna i
promienna-zupełnie inna niż wymalowane,napompowane bohaterki telenowel z
Ameryki Łacińskiej :P Poza tym historia opowiedziana przez ten serial była
wzruszająca i prosta-a takie historie poruszają ludzi... I trzeba
przyznać,że jak na telenowele takiego pokroju nawet nie przynudzała ;)
Osobiście, najbardziej do tej telenoweli przyciągały mnie kostiumy (takie moje zboczenie, po prostu kocham filmy kostiumowe, jakie by one nie były, w ostateczności obejrzę dla samych strojów), scenografia (analogiczne zboczenie jak powyżej), a w dalszej kolejności główna bohaterka, aktor grający główną rolę męską (miałam 13, może 14 lat, w sam raz na "ekranowy romans") oraz sama historia. Tak wiem, że latynoski romansik, ale pokazany całkiem ciekawie.