Obejrzałam cztery odcinki i jestem zawiedziona. Serial trochę o niczym, totalnie nic się nie dzieje; brak bohatera, któremu mogłabym kibicować- najszybciej byłby to Voiello (reszta niemiłosiernie irytuje, z Piusem na czele), ale i tak nie czuję potrzeby śledzenia dalszych losów bohaterów. Imho bardzo przeciętny serial.
Bo to jest serial o filozofii, koncepcji człowieka, jego wyborach, podejściu etc. etc. Tu nie ma komu "kibicować" bo to nie kino akcji ani melodramat obyczajowy. Serial jest skierowany do określona grona odbiorców, a nie do mas bo masy w życiu go nie zrozumieją.
Zgadzam się. Mnie od samego początku oczarował :) Postać Piusa genialna, jego emocje i cele.
Akcja nie wyklucza 'filozoficznej głębi', można połączyć jedno z drugim. Choć moim zdaniem tego drugiego też za wiele tu nie ma, postacie są papierowe i bezpłciowe, nie ma zagłębienia i analizy ich przemyśleń czy wyborów. No i właśnie chyba to masy przyswoiły sobie ten serial, patrząc po ocenie i ogólnych zachwytach, nie zawężone grono elit.
Kibicować to można drużynie piłkarskiej, a nie bohaterom dzieła filmowego. Nic się nie dzieje, bo nie ma "akcji"? Postacie są bezpłciowe? Wybacz, ale Twój wywód świadczy o tym, że gustujesz właśnie w kinie masowym, gdzie wszystko jest "wyłożone na stół", a jedyna możliwa analiza i interpretacja to taka, która jest podana prosto z ekranu przez twórców. Nie wiem kogo uważasz za "zawężone grono elit" i czy siebie zaliczasz do tego kręgu, ale serial ten jest przede wszystkim adresowany do ludzi o określonej wrażliwości estetycznej, którzy drobne, często ledwo zauważalnych detale fabuły i gry aktorskiej potrafią użyć jako katalizatora do zadania sobie najpoważniejszych pytań filozoficznych. Nie ma grzechu w tym, że się takich dzieł nie lubi lub nie rozumie, ale pychą jest zasłanianie się rzekomym zdaniem jakichś wyimaginowanych elit.
ech, czytaj ze zrozumieniem, proszę. lubię filozoficzne wywody, analizy i tego typu rzeczy, ale w tym serialu tego nie odnajduję. czemu od razu sugerujesz, że chcę mieć wyłożone wszystko na stół? pragnę mieć możliwość wgłębienia się w psychikę bohaterów, w motywy, które nimi kierują i na tej podstawie dokonać własnej oceny. a tu mi brakuje tego wgłębienia się (uważaj inaczej, widziałam lepsze seriale czy filmy i dla mnie ten wypada słabo). nie uważam się za żadną elitę, to była odpowiedź do komentarza Zuku: 'Serial jest skierowany do określona grona odbiorców, a nie do mas bo masy w życiu go nie zrozumieją' (sugerowanie, że jestem masą, bo nie lubię tego jednego serialu). czytaj uważniej, zanim odpowiesz, bo te dwa komentarze odczytałeś kompletnie na opak.