...serial troszkę nie wie czym chce być. Bo trochę owszem, ładnych, dopracowanych scen, artyzmu, ale też trochę polityki, trochę kontrowersji, trochę kulisów Kościoła, ideologii trochę. Czwarty i piąty odcinek to już wspaniały autorski projekt, w którym twórca jest sobą i nie przejmuje się niczym, bo wie, że to co robi jest dobre. Jest bardzo dobre, wyrafinowane, śliczne i przekonywujące i mam nadzieję, ze takie przez pozostałe dwa epizody pozostanie.