PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724137}

Młody papież

The Young Pope
8,1 59 831
ocen
8,1 10 1 59831
8,5 25
ocen krytyków
Młody papież
powrót do forum serialu Młody papież

...i to za wielką kasę i z wielkim artystycznym reżyserem Wielkiej pustoty i pustej Młodości i nakręćmy te jaja z Kościoła bezczelnie... bo w Watykanie... w Bazylice, przy Piecie, przy krzyżach, świętych obrazach. Okraszone nastrojową muzyczką, pięknymi zdjęciami, wpleciemy jakieś symboliczne sceny, zaangażujmy gwiazdy aktorskie tak żeby stworzyły takie fajne, pełnokrwiste postacie... i żeby każdy piał z zachwytu jakie to arcydzieło. Pokażmy to co ludzie chcą: intrygę, zepsucie Kościoła; że Kościołem rządzą niepoważni ludzie, którzy nie mający nic wspólnego z wiarą no

i...

primo zaszokujmy wszystkich pokazując Ojca Świętego jako nieświętego. Papieża który jest: przebiegły, arogancki, nieempatyczny, pyszałkowaty, pali papierochy, chcę pić Coca Colę Zero na śniadanie, rozkazuje kardynałowi by mu przyniósł american espresso, który gardzi ludźmi, który nakłania do złamania przysięgi spowiedzi(!), który się nie modli, który sam o sobie mówi, że jest mściwy, który ma sny o tym, że mówi do wiernych na Placu Św Piotra, że powinni się masturbować, uprawiać seks, wykonywać aborcje... który mówi na spowiedzi, że nie wierzy w Boga, a potem mówi, że tylko jaja sobie robił.

I zdaje się, że wszyscy (serialowi) znawcy Kościoła... będą szukać w tym prawdy i prawdziwego oblicza Kościoła. Nie ma to jak filmy o Kościele robione są przez ludzi, którzy nie mają pojęcia o Kościele albo i nie oszukujmy się po prostu nienawidzą Kościoła.

Zakłamany twór przyciągający atrakcyjnością profanum. Jestem po prostu zniesmaczony tym co zobaczyłem.

ocenił(a) serial na 9
bart_34

Urzekła mnie Twoja historia.

dulcenika

;-)))

ocenił(a) serial na 8
bart_34

Skoro jesteś osobą religijną, to nie powinieneś oglądać tego serialu. Nie rozumiem po co zafundowałeś sobie taką dawkę nerwów. Ja chętnie obejrzę, lubię filmy tego reżysera. Szczególnie wyśmiewane przez ciebie "Wielkie piękno", który uważam za jeden z najlepszych filmów ostatnich lat na świecie.

ocenił(a) serial na 10
Dr_Gonzo35

Osoby wierzące i praktykujące oglądają i bardzo im się podoba :)
Nie wiem, kim jest ten człowiek, który tak odebrał ten serial, ale mam wrażenie, że zakończył oglądanie na pierwszej scenie pierwszego odcinka.
Bardzo żałuję, że to tylko serial, bo kościołowi przydałoby się takie uzdrawianie. Odeszłoby pewnie bardzo dużo ludzi, ale jeśli ktoś zna przypowieść o budowaniu na skale to wie, o co tak naprawdę chodzi.

bart_34

Po co się wysilasz? Wracaj oglądać Bóg nie umarł ;)

bart_34

Napisałeś, Ja przeczytałem i pomyślałem, a nawet zadumałem nad tymi przemyśleniami. I napiszę tak. Takie JAJA jak robi z sibie Kościół katolicki, to żadna telewizja czy wytwórnia filmowa, nawet w fantastycznych produkcjach nie wymyśli.

ocenił(a) serial na 8
skopczynski

Jak to mówił Duńczyk: a bez metafor? Ja tam najbardziej lubię jak takie szczekające pieski proszą na koniec o katolicki pochówek, wtedy jest płacz i zgrzytanie zębów. Więc życzę ci abyś wytrwał w swojej pogardzie dla Kościoła, a później już tylko ciemność i niebyt. Bądź silny i dumny, wytrwaj i nie zniżaj się do błagań. Szczęść Boże, tak jak ty tego dla siebie chcesz. :)

zbyja

To nie ja kompromituje czy gardzę kościołem, mam w tej sprawie stosunek dosyć obojętny. Chodzi mi jedynie o to że najbardziej kościołowi szkodzi nie kto inny jak ludzie kościoła. Jak słucham niektórych ludzi kościołami często wysoko postawionych w hierarchii, to za groma nie pojmuję ich słów, ponieważ tezy przez nich głoszone wykluczają ich nauki. Tobie życzę spokoju ducha i bardziej chrześcijańskiego podejścia. Pozdrawiam.

zbyja

Niby na forach tylu ateistów, wręcz w większości a jeśli chodzi o śluby kościelne to trzeba nawet rok lub dwa czekać na termin, takie przepełnienie. Jak widać każdy jest ateistą w internecie, ale ślub ma być kościelny, chrzest i komunia dziecka do tego, żeby wypaść dobrze przed rodziną i znajomymi.

Alex_Tyler

"[...] komunia dziecka do tego, żeby wypaść dobrze przed rodziną i znajomymi."

Moja córka chodziła do jednej klasy z dziewczynką, której rodzice dopiero tuż przed Komunią przyznali, że są protestantami. Posłali córkę na religię w obrządku katolickim, aby uniknąć szykan ze strony reszty klasy, że jest "inna". Dobrze wiedzieli co mówią, bo sami to przeżyli w dzieciństwie. Dziś, gdy religia jest nauczana w szkole, rodzice albo zmuszani są do deklaracji światopoglądu czy wyznania, albo postępują j.w. A wyobraź sobie dziecko ateistów, które w wieku lat 6-ciu musi stawić czoła reszcie klasy, której na katechezie wpojona jest niechęć do "odmieńców". Dziecko traktuje wszystko dosłownie, a dowiedziawszy się, że ateizm i agnostycyzm są grzechami śmiertelnymi, zrobią z tego użytek.

bazant57

Tak. każdy kij ma dwa końce. Jednak ja uważam, że jeśli ktoś jest ateistą, Świadkiem Jehowy, buddystą, prawosławny, muzułmaninem to powinien trzymać się swoich zasad. Przy dziecku, OK, dzieci są okrutne dla odmieńców i nikt nie chce być czarną owcą w stadzie. Jednak jeśli chodzi o np. ślub. Znam wiele osób, które były ateistami, a jeden nawet buddystą i wzięli ślub w obrządku katolickim. Jedyny argument to żeby znajomi i rodzina widzieli jak byli wystrojeni, jakie było wesele, mieć pamiątkę w postaci nagrać/ zdjęć. To jednak dla mnie zakłamanie. Znajomy - wielki antyklerykał - wziął ślub w najładniejszym kościele w mieście, gdzie ciężko zdobyć termin. Mógł przecież wziąć ślub w USC a i tak mieć wesele z pompą. Miałbym nawet wtedy do niego większy szacunek, gdyby nie robił tego w obrządku kościelnym, skoro go nie uznaje. Boli taka hipokryzja.

Alex_Tyler

Nie zostanie udzielony ślub kościelny osobie, która nie została ochrzczona. Wtedy nawet utrzymywanie, że jest się buddystą, czy wręcz ateistą jest traktowane przez Kościół jako "kryzys wiary". Wtedy delikwent jest przy ślubie traktowany wg prawa kanonicznego jako "statysta". Do wyjścia z Kościoła osoby ochrzczonej potrzebny jest akt apostazji, lub klątwa.

bazant57

Mały brak w drugim zdaniu, to po ochrzczeniu może być mowa o "kryzysie wiary".

bazant57

Tak, ale wiele osób zostało ochrzczonych jako dzieci. Później jednak zostali ateistami lub wyznawcami czegoś innego a i tak dostają śluby kościelne, żeby "dobrze wypaść". W moim otoczeniu, nie koniecznie wśród bliskich znajomych, jednak wśród ludzi w pracy/otoczeniu/znajomych znajomych znam wiele takich hipokrytów. Sam nie jestem jakiś religijny i się zastanawiam czy na pewno powinienem brać ślub kościelny i większość mnie przeważa za rezygnacją. To tak jakby chcieć jakiś medal nie będąc sportowcem.

ocenił(a) serial na 10
Alex_Tyler

Przy dziecku jeszcze bardziej trzeba trzymać się swoich zasad. Jaki sygnał wysyła rodzic, który mówi jedno a robi co innego? Przecież to podkopywanie autorytetu.
Mam dzieci, obecnie dorastają. Uczę ich jak być innym i nie dać się zglebić w stadzie. Cenię tych, którzy mają odwagę żyć po swojemu, konsekwentnie. Nie mam szacunku do tych, którzy szczekają na wiarę i kościół a sami biegają do ślubu, z koszyczkiem wielkanocnym, przyjmują księdza po kolędzie i posyłają dzieci do sakramentów.
Moi znajomi wywalczyli etykę w szkole. Okazało się, że nie ma problemu, dziecko nie musi chodzić na religię.

bart_34

Masz absolutną rację. Jestem antyklerykałem i nieszczególnie kocham instytucję kościoła a mimo to odbieram ten serial z lekkim zniesmaczeniem. Otóż trudno wyzbyć się wrażenia, że nie jest niczym innym jak robieniam sobie jaj. Pusty, płytki z populistycznymi zagraniami.

ocenił(a) serial na 9
cezarro

Ja tam za bardzo nie widziałem jakichś mrocznych stron Kościoła (pedofilia, przekręty finansowe). Raczej dość łagodnie Go traktują. Jakimi małostkowymi ludźmi musicie być, żeby taki serial was zniesmaczył. Trochę dystansu proszę... I jeśli uważasz ten serial za płytki to radzę przestać go oglądać i wrócić do łatwiejszych w odbiorze seriali.

Casto

No tak, chyba wybiorę łatwiejsze:), bardziej pochodzące pod moją małostkowość. Ten rodzaj szczytów intelektu twórczego jakoś mnie przetasta:)

ocenił(a) serial na 9
cezarro

To nie jest jakiś specjalny rodzaj szczytu intelektu. Po prostu, jeśli uważasz ten film za pusty to on raczej nie jest dla Ciebie. Przerzuć się na seriale, w których dostrzeżesz coś więcej. Za takie rzeczowe opinie dziękujemy.

Casto

Myślę, że decyzja na co powinienem się przerzucić raczej nie będzie należała do ciebie. To samo dotyczy, wybacz, idiotycznego podziękowania. Post nie jest twój i szczytem nietaktu jest zajmowanie podobnych twojemu stanowisk. Wymianę zdań z tobą uważam za zakończoną i zbędną.

ocenił(a) serial na 9
bart_34

Tylko jedna mała uwaga. Nie wszystkich pokazywanie czegokolwiek, co dotyczy Kościoła, szokuje lub wręcz przeciwnie. Mają po prostu stosunek dość obojętny do tematu, a w serialu typu "Młody papież" dostrzegają całe morze metafor, opowieści o zmaganiach człowieka z wiarą lub niewiarą w Boga, z religią, rytuałem i tradycją. Przy okazji zauważają, że cała stylistyka serialu, każdy kadr wręcz sugeruje widzowi, że mają do czynienia z fikcją. Sławomir Mrożek napisał coś takiego, jak "Wesele w Atomicach". Groteskę w sztafażu science fiction. Prześmiewczą wielce wobec obyczajowości naszej polskiej. Czy to znaczy, że mieliśmy się na Pana Mrożka obrazić? To przykład z gatunku lekkich. Już nie będę tu czytelników dręczyć choćby Gombrowiczem.
Radzę po prostu nie oglądać bez posiadania odpowiedniej dozy dystansu do siebie, świata i ludzi oraz pewnego przygotowania (może np. filmowego i literackiego). To nie jest serial dla każdego.

ocenił(a) serial na 10
Offi

Pełna zgoda! Ładnie Pan/Pani to ujął(a). Widzę, że mnóstwo ludzi nie ma tu najmniejszego dystansu do siebie i świata. Ani za grosz poczucia humoru. Nie łapie tej konwencji i dotyczy to zarówno tzw. antyklerykałów, jak i "obrońców" Kościoła. :) Sorrentino jak mało kto łączy umiejętnie poważne tematy z zabawnym podejściem. Powiedzieć o tym serialu, że jest kpiną albo, że jest płytki to mówić przede wszystkim, albo wyłącznie o samym sobie.

ocenił(a) serial na 9
witold1307

Dziękuję. To pocieszające, że ktoś jeszcze ma podobne spojrzenie na ten serial. I racja. To nie jest serial ani dla "obrońców" Kościoła, ani antyklerykałów wbrew pozorom. :)

ocenił(a) serial na 10
Offi

Spodziewałem się dobrego serialu, ale okazał się .... bardzo dobry. Dla tych, którzy uważają, że to beka z Kościoła, powiedziałbym, że to raczej wizja upadku Zachodu i miejsca Kościoła w świecie wspólczesnym, I jeśli Kościół nie chce upaść razem z nim - musi przemyśleć swoje aggiornamento. Jest tam owszem i krytyka ludzi Kościoła, ale bardzo subtelna... powiedziałbym ... pełna życzliwości. A przede wszystkim Sorrentino pokazuje ludzi i ich wewnętrzne niespójności, a nie "wcielone stanowiska", które będą ilustrowały jakieś publicystyczne tezy. W serial uwalnia w widzach ich demony, które z samym serialem nic nie mają wspólnego. :P

ocenił(a) serial na 10
witold1307

Pocieszające jest to, że są tacy ludzie jak wy :)
Często tacy ludzie jak ten ktoś, kto tak krytycznie wyraża się o tym serialu, że wszyscy jesteśmy ludźmi. Nikt nie urodził się święty.
Bardzo podoba mi się takie ludzkie podejście Sorrentino do postaci duchowieństwa i ogólnie wszystkich. No bo co, niby papież nie może mieć głupich snów, wątpliwości itp.? A złe prowadzenie się części kleru nawet nie jest tajemnicą poliszynela. Z własnego podwórka mogłabym baaardzo wiele przytoczyć, ale po co. Chciałabym by na odpowiednich stanowiskach byli odpowiedni ludzie i odpowiednio reagowali a nie zamiatali pod dywan.

ocenił(a) serial na 8
bart_34

typowy katolmatol nie wie o czym mowi, on pil cherry coke zero, wyraznie powiedzial, ze coli zero nie chce

mihas

No tak to istotnie zmienia postać rzeczy

bart_34

Tylko fanatyk religijny nie chce dostrzec prawdy że obecny kościół to skorumpowana instytucja która z pierwotną wiarą niema nic wspólnego... ale kimże ja jestem by wyprowadzać Cię z błędu.

ocenił(a) serial na 4
bart_34

Ja się z Tobą zgadzam :) Niestety jesteśmy w małym gronie co tak sądzą, ale coż zrobić... Ja nie zamierzam oglądać tego serialu stworzonego na fali populistycznego nurtu anty wszystko co związane z kościołem xd

ocenił(a) serial na 10
skorpionck

Ale ten serial nie jest antykościelny! I w tym całe jego piękno. Jest uzdrawiający.
Tylko zakłamani, zadufani w sobie ludzie chcą tkwić w bagnie zamiatania pod dywan, rozbuchanych struktur, całego tego blichtru. Obecnie instytucja kościoła jest jak drzewo, które na zewnątrz wygląda na zdrowe a w środku jest spróchniałe i to nie jest moje porównanie a pewnego księdza, który mówił o tym w swoich kazaniach. I nawet tak może być, że to drzewo zostanie ścięte a odrodzi z małych pędów.

bart_34

"Papieża który jest: przebiegły, arogancki, nieempatyczny, pyszałkowaty, pali papierochy, chcę pić Coca Colę Zero na śniadanie, rozkazuje kardynałowi by mu przyniósł american espresso, który gardzi ludźmi, który nakłania do złamania przysięgi spowiedzi(!), który się nie modli, który sam o sobie mówi, że jest mściwy, który ma sny o tym, że mówi do wiernych na Placu Św Piotra, że powinni się masturbować, uprawiać seks, wykonywać aborcje... który mówi na spowiedzi, że nie wierzy w Boga, a potem mówi, że tylko jaja sobie robił. "

Nie oglądałem jeszcze serialu. Czy to co wymieniłeś jest dosłownie pokazane w serialu?

ocenił(a) serial na 9
Alex_Tyler

Tak, jest to pokazane. Ale przy tym ten papież mówi o sobie, że jest NICZYM, nie chce pokazywać swego wizerunku, odwraca się od marketingu i typowej watykańskiej polityki (stąd traktowanie kardynała), zwalnia homoseksualistę z odpowiedzialnego stanowiska i być może czyni cuda. To nie jest jednoznaczna postać, cała sytuacja nie jest jednoznaczna i chyba o to chodziło.

ocenił(a) serial na 10
Alex_Tyler

Co z tego, że kapłan pali czy pije alko ?
Raczej przywraca godność papieską na właściwe tory, nie pozwala włazić sobie w tyłek.
Nie modli się ? Hohohoho tu się uśmiałem. Może za wcześnie zacząłeś wgl coś pisać na temat serialu, bo Papież powala swoimi modlitwami.
To, że nie pokazuję się ludziom ? Choć to nie do końca prawda, bo w dalszych odcinkach pokazuje się ale mniejszej publiczności i podczas Mszy. A wizerunek jego wierni mogą przecież mieć z jego wcześniejszego życia.
Przed wynalezieniem fotografii, papieże nie pokazywali się tak nagminnie ludziom jak to teraz jest czynione, a wiernych stosunkowo tyle samo.
To, że powątpiewa też nie jest złe samo w sobie, to przeżywa każdy święty. Ważne, że wraca się do Boga.
Za sny się nie karzę, bo to iluzja naszego mózgu w stanie spoczynku.

krychu9

Nie zauważyłeś, że tego nie pisałem ja tylko cytowałem?

ocenił(a) serial na 10
Alex_Tyler

Widziałem, rzuciłem w eter tak bardziej ;p

ocenił(a) serial na 9
bart_34

A nie przeraża Cię fakt, że sam kościół ZEZWOLIŁ na to wszystko w swoich murach? Przecież ekipa filmująca siłą tam nie wtargnęła terroryzując całą bazylikę. Idę też o zakład, że tym bardziej by nie wydali zgody, jeśli fabularny przekaz byłby sprzeczny z wizją kościoła. No chyba, że są tak biedni, że na rachunki nie było i HBO spadło im niczym dolary z nieba... manna znaczy się...

ocenił(a) serial na 8
uki_k

Ale to jest przecież fikcja. Papież nie jest prawdziwy.
To tak jakby Gra o Tron miała kogoś zniesmaczyć, bo przecież w prawdziwym średniowieczu nie było smoków, a tam są. No to jest po prostu nie do pomyślenia.
Serial jest ciekawy, jest inny. I co z tego, że opowiada o papieżu? To z pewnością nie jest Franciszek, czy Nasz kochany Jan Paweł II.
Trochę dystansu :)

ocenił(a) serial na 9
JamesTC

Nie bardzo rozumiem po co mi to tłumaczysz? :)
Bardziej chodziło mi o wyśmianie podejścia autora, który wydaje się mieć podejście bardziej święte od samych świętych... tzw. wojownicy za wiarę. Jak nakazują nauki zawsze nastawiają drugi policzek i nigdy nie wojują, paląc przeciwników na stosach. Bo to przecież nie chrześcijańskie, więc jakże by tak mogli...

JamesTC

Jesli to jest postać fikcyjna to po przywoływać Piusa XIII i przekłamywać historię!Założyciel tematu ma jak najbardziej rację.Wszystko by było ok gdyby ta postać była jakimś tak kardynałem fikcyjnym bo jak wiemy nie wszyscy duchowni są tacy czyści.

ocenił(a) serial na 8
aronn

Tłumaczę ogólnie dla osób, u których serial pozostawia zniesmaczenie. Bo mnie to po prostu śmieszy.


A dla kolegi aronna. Oficjalnie postać papieża Piusa XIII w Watykanie nigdy nie zaistniała.
Pius XIII został wybrany na "papieża" Prawdziwego Kościoła Katolickiego. Uznawany jest wręcz za antypapieża.

Zresztą zbieżność osób i nazwisk w serialach jest przypadkowa. Nie ma co się męczyć w historii..... Fabuła i postaci są fikcyjne.

ocenił(a) serial na 9
JamesTC

Pojęcie "antypapieża" jest raczej zarezerwowane dla różnych sporów wewnątrz samego KK, czyli np. jedno kolegium kardynalskie wybiera kilku papieży. PKK jest natomiast odłamem, czymś jak jeden z wielu kościołów protestanckich. Może pretendować do miana prawdziwego, ale tym samym nie uznaje jako takiego KK, więc nie można mówić o jedności płaszczyzn.

bart_34

To nie jest żadna komedia, ani robienie sobie jaj. To raczej serial społeczny i obyczajowy z zamierzoną prowokacją.
W serialu poruszane są poważne problemy ludzkości, rozwiązane przez kościół katolicki tylko w jeden sposób - zakazem.
Masturbacja, stosowanie środków antykoncepcyjnych, przeprowadzanie aborcji, świętowanie gejowskiego małżeństwa, pozwalanie na miłość księży, a nawet poślubiny są zakazane. I jak ktoś chce coś z tych rzeczy zrobić to co ma począć?
Jezus mówił żeby kochać każdego człowieka, a kościół katolicki kocha tylko wybranych co mu się podporządkowują i spełniają określoną cechy i właściwości. Zatem kto tu jest zły i nie dobry?

bart_34

Proszę zważyć, iż Pana oraz mój wpis znajdują się na szarym końcu forum, pomimo wielu kciuków w górę, a całkowicie nowe wypowiedzi pojawiają się na pierwszej stronie.
Pozdrawiam serdecznie.

szambelan

szambelan ty narcyzie,szkoda,że ku tasa jeszcze nie pokazałeś.

aronn

Pięknie Szanowny Pan skłonności własne zaprezentować raczył FilmWebowiczom. Pozdrawiam serdecznie.

szambelan

ty zboczeńcu :D

ocenił(a) serial na 8
bart_34

Być może przestałeś oglądać na pierwszym odcinku, ponieważ twój wpis ma się nijak do wymowy serialu. Papież Pius jest w nim wręcz odpowiedzią na wołanie polskiego kościoła (i katolickiego betonu) o kościół zamknięty, kościół, który się nie łasi, nie przymila i nie prosi, ale w którym to wierni muszą podjąć wysiłek, aby zbliżyć się do Boga. Przyczepiłeś się do snu Piusa o orędziu - snu, który go przeraził; powinieneś obejrzeć odcinek z orędziem, które wygłosił i w którym krzyczał na wiernych. Oto papież, który występuje przed kardynałami i na audiencjach w tradycyjnej celebrze, który zwraca się ku temu, co było. Oto papież, który postanawia pozbyć się ze stanu duchownego homoseksualistów. A przy całej niejednoznaczności daje oznaki czystości i świętości, wyprasza cuda. Oczywiście, nadal nie jest to jednoznaczna w swej wymowie, uładzona, apologetyczna bajeczka dla maluczkich i półgłówków, którym nie wolno mieszać w głowie, bo jeszcze nabiorą wątpliwości, ale obraz, który skłania do zakwestionowania utartych opinii. Tak, również lewaków.
Myślę, że Serrentino zna dobrze Rzym i kościół, a że nie odpowiada to wyobrażeniu tej instytucji z polskiego przysiółka, to inna sprawa.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones