Hej a co sądzicie o Annie? myślicie że rzeczywiście chce odebrać Ulę dziadkom i Markowi? W sumie nie ma swoich dzieci ale przecież jest jeszcze młoda, może urodzić własne? i gdzie podziewa się dyrektor grany przez Lesienia? pamiętam że kiedyś byli razem ? co się stało z tą parą? A swoją drogą to Marek też mógłby sobie znaleźć partnerkę bo mu się rodzina wali ;)
To co. Ta kobieta może wszystko, ona nie jest nawet królową polskich seriali, ale boginią.
Wydaje mi się ze Anna tak naprawdę nie chce odebrać im Uli. Ona ma po prostu dobre chęci, aby się nią zaopiekować. Nie pamiętam, co stało się z ich związkiem.
Wątpię iż Marek znajdzie sobie nową partnerkę.
Chce im odebrać Ulę, bo czuje się samotna, widać, ze dostała jakiejś korby . Zreszta niech zabiera, bedzie lżej dziadkom, którzy całe zycie się nimi opiekują, a Maruś będzie sie mógł zajać Kasienką. Gdzieś czytałam, ze przed wakacjami Kasie ma olśni, ze kocha Marka, więc pewnie po wakacjach zaczną razem kręcić, a UIka by im tylko przeszkadzała heh
No tak, przecież Mareczka nie sposób nie kochać. Lecą te kobity na niego jak faceci na chrząkającą Martusię
Jedna to mu nawet "białe małżeństwo" (cokolwiek to znaczy...) proponowała, byleby tylko być blisko niego :D
myślę,że ludzie we wsi zrozumieją,przecież Ulka jest teraz w trudnym wieku(jak zawsze zresztą :) ).
A Mareczek,biedny wdowiec nie daje rady.Nawet Kwaśniakowa to zrozumie :D
ja wiem, że absurd goni absurd w tych polskich serialach, ale żeby aż tak? powiedzcie mi co taka ładna, fajna kobieta jak Anna widzi w MArku, ojcu 3 dzieci, niezbyt do tego zaradnym życiowo mężczyźnie?
mam sporo bezdzietnych znajomych kobiet po 30 stce i żadna nie ma galarety zamiast mózgu.....