te żarty takie płaskie i powtarzają się nagminnie (np. z krypto-kaleką zawsze wiadomo, że jak kolega wyjdzie z pokoju to ten wstanie z wózka itp.).
nie umywa się np. do ligii dżentelmenów czy czarnej żmiji.... nie ten poziom
Dokładnie. Obejrzałem kilka pierwszych odcinków i zaczęła mnie wkurzać powtarzalność wątków i to że każdy z nich to ciągle ten sam żart tylko w innej sytuacji. Przeskoczyłem od razu do trzeciego sezonu a tam. Vicky Polard "Yeah but no, but yeah, blablabla" Baba z klubu grubasów jest durna i nie rozumie hinduski która mówi perfekcyjną angielszczyzną, Kaleka chce coś i na wątpliwości kumpla odpowiada "yeah i know" a potem się okazuje że tego czegoś nie lubi, Szkocki hotelarz jest czubkiem, pacjent zakładu psychiatrycznego robi "AA-AA-AAAAAAA!" itp itd. Nie wiem jak można tego obejrzeć trzy sezony. Jeden odcinek wystarcza. Jak dla mnie kicz i wykonanie gorszy niż polska telenowela. Dobry pomysł ale zmarnowany.
no dokładnie. ja nie dobrnęłam do 3go sezonu, ale jeżeli to wszystko dalej się powtarza to masakra....
To jest specyficzny , brytyjski humor, nie kazdemu sie podoba. Ja jestem zachwycona, przede wszystkim grą Walliamsa, przebrnelam przez wszystki odcinki i mało tego-brakuje mi nastepnych. Powtarzanie żartów i wątków z nim związanych jest zamierzone i celowe, gdyby tych postaci w srialu bylo wiecej stracilby swoja nazwe? poza tym to niesamowite, że dwóch aktorów jest w stanie zagrać aż tylu idiotów-piękne.
również lubię brytyjski humor więc nie w tym rzecz, ze jest specyficzny. przepadam za brytyjską Czarną Żmiją, Ligą Dżentelmenów(tu też gra tylko trzech aktorów główne postaci), Co ludzie powiedzą i innymi... nie w tym rzecz - Mała Brytania jest po prostu totalnie powtarzalna, wątki czy gagi wcąż te same.
Jestem właśnie po prawie rocznym pobycie w UK i serial mi się podoba. Pokazuje jak zachowują się Anglicy, oddaje klimat wielu rodzin. Poza tym, nas może to nie bawić, może nudzić, ale to jest serial dla Brytyjczyków, a oni lubują się w takim humorze. Są specyficzni. Niektóre rzeczy będąc na miejscu mogą szokować. Ale tacy są. A oglądając różne programy w tv angielskiej - wiedziałam, że nie przeszłyby w Polsce. Nie przeszłyby pewne seriale, programy rozrywkowe, chociaż część mamy podobną, bo wziętą z USA, nie przeszłyby też reklamy.
no tak! ale ja z tym absolutnie nie polemizuję! lubię tę specyfikę i wiem, że może szokować Polaków( np. w lidze dżentelmenów palenie turysty i takie tam totalne makabry). piję do braku kratywności w mb
Ale m.in. o to też chodzi, że Brytyjczykom to nie przeszkadza. Dla nich to ciągle jest śmieszne, a żarty nie są płaskie.
@marajka, grzeszysz. brak kreatywnosci? to co zrobili ci dwaj panowie, ktorzy notabene sami pisali scenariusze to jest mistrzostwo swiata. bardzo rzadko widuje sie tak dobrze odegranie postaci i tak dobrze wspolgrajacych ze soba aktorow...bede bronic tego serialu jak czestochowy bo cholera jasna, nas Polakow nie stac na taki dystans do samych siebie,poza tym czepiasz sie tej wielowatkowosci-jak ci jej tak bardzo brakuje to siegnij po mode na sukces.