Do odcinków finałowych myślałem, że będzie to akcja u Stefana, gdy ten leży na łóżku, gości u niego komendant, o "wprowadzaniu porządku". W finałowym odcinku sezonu, mamy jednak scenę gdy komendant odlatuje samolotem z Ildefonsem... Tekst o "dojściu do czegoś w życiu, ratowaniu małżeństwa i kupnie nowej żony albo dwóch" mistrzostwo. Niby banał, ale mnie bardzo rozbawił :)
Tak w ogóle, prawie wszyscy na forum tylko o Annie Seniuk, a mi najbardziej podobała się postać komendanta Płoszaja. Mam nadzieję, że w ewentualnym drugim sezonie dalej będzie trzymał poziom i nie "wysadzą" go z posady.