to serial niezły jak nie dobry, pamiętam jak za dzieciaka go z tatą oglądałam :-) Na dziś dzień serial delikatnie mówiąc śmieszny i nie wart zachodu.
No, niestety, nie wytrzymał próby czasu. Nie wiem, czy to serial się zestarzał, czy ja, ale niedawno chciałem go sobie odświeżyć i szybko tego pożałowałem. Tak w 90% to jest takie typowe dla lat 80. filmidło sensacyjne klasy C (z wszelkimi smaczkami typu: strażnik daje się zaskoczyć jak dziecko i traci przytomność od najsłabszego ciosu w głowę), a sztuczki, za które MacGyvera pamiętamy i podziwiamy, zdarzają się może 2-3 razy na odcinek. I też nie są aż tak spektakularne, jak to sobie wyobrażałem.
Miałem to samo. Obejrzałem niedawno kilka odcinków pierwszego sezonu w oryginalnej wersji i okropnie się wynudziłem. Temu serialowi przydałaby się cyfrowa odnowa, bo nie wygląda najlepiej, nawet w porównaniu z innymi serialami z tamtego okresu.
Naszła mnie jednak myśl: Gdyby powstał remake serialu, jakie sztuczki by nam nowy MacGyver zaprezentował? Podejrzewam, że kawałek drutu i taśma klejąca były by już passé, i teraz nasz bohater wziąłby się co najmniej za budowę statku kosmicznego ;)