Oglądam ten serial już chyba tylko dla Margot i Fen, bo w ich scenach jest jakieś życie. Reszta wątków całkowicie nudna, a akcja ciągnie się jak flaki w oleju. Bardzo irytuje mnie Julia z tym jej ratowaniem świata na siłę i robieniem jeszcze większego bałaganu przy tym. A tak z innej beczki to zastanawiam się z czego ci ludzie żyją? Żadne z nich nie ma normalnej pracy, a jakoś nie przymierają głodem :)
Tobie się nudno robiło ? :o
Co jest z tobą nie tak ? dosłownie nie przesadzając jest tam poruszona taka masa wątków, nawet cofając do pierwszego sezonu.