Start emisji 3 września, odcinki od poniedziałku do czwartku o 10:55 i 22:45.
Wczoraj specjalnie załączyłem tv.
Zaczęli od s01e05, czyta Ireneusz Załóg.
Trochę szkoda, że dają tak marnych lektorów,
nie wiem, czy taniej by nie było odkupić szeptanki z TVP2 bądź DVD.
A efekt byłby znacznie lepszy.
Powiem tak lubię Toma Sellecka i resztę obsady szczególnie Ricka i tego czaenego ale szczerze za mało akcji jak na sensacyjniak.5/10 ♥️
Bardzo polecam dalsze sezony - im dalej, tym jest lepiej. Pierwsze dwa nadgryzł ząb czasu i czasem wieje nudą, natomiast kolejne serie nabierają tempa i zdarzają się wręcz znakomite odcinki. Na przykład, mimo dość lekkiej konwencji, Magnum miewa "cięższe" odcinki - np. otwierający sezon trzeci "Did You See The Sunrise", nawiązujący do koszmaru wietnamskiej wojny; zdarzają się też nietypowe, jak "Home From The Sea" (to z kolei otwarcie sezonu czwartego), gdzie osamotniony Magnum dryfuje na morzu walczy o przetrwanie. Kolejna perełka to szósty odcinek siódmego sezonu, "Death and taxes" (Śmierć i podatki) - nocne sceny, ciemne uliczki, tajemnicze morderstwa i psychopata zadający przez telefon zagadki naprowadzające naszego bohatera na miejsca kolejnych zbrodni. Gęsta atmosfera i wylewający się z ekranu klimat lat osiemdziesiątych, dopełniająca dzieła idealnie dobrana muzyka. Zaraz zaraz, czy to wciąż Magnum, czy może już Miami Vice? Nawet tak, jak w przypadku przygód Crocketta i Tubbsa, za tło niektórych scen służy piosenka Genesis/Phila Collinsa.
Warto dać Magnumowi szansę, bo rozkręca się dość wolno, ale dalej dużo dobrego się dzieje.