Dziś ją spotkałam w galerii łódzkiej, podeszłam do niej i sie chcialm spytac jak sie gra i wogole a ta sie usmiechnela i poszla sobie. aaaa
wiesz... może już się nie gra jej dobrze, bo zobaczyła jak jej serial wygląda w TV- OKROPNIE!!!!!
masz coś do ubierania się warstwami?
;)
a tak ogólnie to serial tak jakby zaczyna mnie irytowac bo trochę jakby nic się nie dzieje
Zastanów się ile osób podeszło wcześniej i zadawało podobne pytania? Poza tym Tobie wydaje się całkowicie naturalne to, że powinna z Tobą rozmawiać - przecież znasz ją świetnie z telewizji. Tylko odpowiedz sobie sama: czy Ty masz w zwyczaju rozmawiać z obcymi ludźmi, którzy zaczepiają Cię na ulicy? Jeśli miała jeszcze siłę i chęć zakończyć to uśmiechem, to świadczy to tylko o dużej klasie
szkoda, że jej nie spotkałam, bo z chęcią bym jej powiedziała jak słabą jest aktorką
Miała mocno czerwoną szminkę i czerwony płaszczyk i wyglądała jak szczurek ogólem piekna to ona nie jest. a co do rozmowy no ale mogla sie zatrzymac i powiedziec dziendobry itd "KULTURA"
A ty mówisz każdej napotkanej nieznajomej osobie "dzień dobry"? Jeśli ktoś tu się zachował bez taktu, to już raczej ty.
Naczytałeś się w ''Fakcie'' artykułu o Kamińskiej jeżdżącej autobusem i już myślisz że każda ''aktorka'' musi ci mówić dzień dobry bo jedna Kamińska jeździ autobusem.
Swoją drogą że jej nie obsmarowali za to że robi to o takiej porze(być może ''pod wpływem'') gdyby na przykład taki Szyc coś takiego zrobił zaraz by wysmarowali artykuł w stylu:Skandal!!! pijany Szyc straszy ludzi w autobusie po 22.00''.
No ale pewnie TVN maczał tym palce by zwiększyć szanse pani Kamińskiej w telekamerach(no dobra off-topic,przepraszam).
No dobra ale po 1 dzienodbry jak sie powie to niec nie zaboli. po 2 ona zadna gwiazda nie jest a tak sie zachowala. po 3 spotkalam na prawde fajneych ludzi z showbiznesu i oni sami sie mnie pytali "jak sie podba serial, lub piosenka ostatania". No ale spoko
Po 1. jak podejdziesz do obcej osoby i zaczniesz do niej gadać to nie powinno cię to zaboleć że nie podejmie z tobą rozmowy bo to całkiem naturalne. Po 2. jak żadna z niej gwiazda wg ciebie to po co do niej podchodzisz? No chyba że do co drugiej osoby w centrum handlowym podchodzisz i pytasz ,,dobrze się Pani/Panu pracuje?''. Po 3 chyba nie sądzisz że ludzie z showbiznesu w wolnych chwilach łażą po mieście i pytają ludzi 'jak podoba się serial'. Jeśli miałaś taką lub podobną sytuacje to Ci się nieźle trafiło ale żywienie urazy do Pani Osydy i tego jak się zachowała jest kompletnym idiotyzmem bo zachowała się całkiem sympatycznie uśmiechając się w takiej sytuacji. Mnie osobiście zdarzyło się spotkać na mieście Andrzeja Grabowskiego, 3 dni po tym gdy byłem w jednym z krakowskich teatrów na 'Chorym z urojenia' gdzie grał główną role ale postanowiłem uszanować jego prywatność. Gdybyś zachowała się tak samo wobec Pani Joanny liczba głupich tematów na Filmwebie zmniejszyła by się o 1 :) Pozdrawiam.
Ach tak, bo powiedzieć słowo czy dwa albo chociaż " przepraszam, nie mam czasu" pewnie zabolało by panią Odyse czy jak jej tam... a co tam jeszcze mogłaby by jej nawet szczęka od gadania odlecieć.
Pani Osyda jak podejrzewam spotkała w tym centrum jeszcze kilka albo nawet kilkanaście osób które chciały z nią zamienić słówko. Nie trzeba być aktorem, sportowcem czy jakimś innym celebrytą by wiedzieć że taka sytuacja potrafi być mecząca. Ja osobiście zadowoliłbym się uśmiechem, a oczekiwanie przeprosin albo tłumaczeń od Pani Osydy jest żałosne. Aktor to nie chodząca konferencja prasowa. Swoją drogą patrząc na Twój wcześniejszy post dziwi mnie że wypowiadasz się na temat braku kultury u kogoś innego :) Pozdrawiam.
no cóż wygląda to tylko na to że P. Osyda nie radzi sobie "z popularnością",która swoja drogą jest przesadzona, gdyż aktorka z niej marna.
A może sama jest świadoma tego, że ludzie nie powinni zwracać na nia uwagi, bo nie czeka jej wielka kariera w tej branży?
Dlaczego nie radzi? Sądząc po postach założycielki tematu, potrafi oddzielić czas wolny od pracy i rzeczy z nią związanych. To wszystko to właściwie takie spekulacje, bo oboje opieramy swoje racje tylko na jednej historii. Czy zrobi kariere to czas pokaże, ja życze jej jak najlepiej bo moim zdaniem talent posiada i mam nadzieje że dostanie i wykorzysta szanse by go rozwinąć, a nie skończy w tańcu z gwiazdami czy jakimś innym badziewiu.
Może nie była w nastroju.
U mnie w mieście robią teraz film z Szycem, mało tego kręcą nawet na mojej ulicy idę o zakład że gdybym podszedł do pana Szyca w przerwie ten mnie nawet przegnał i biorąc pod uwagę temperaturę wcale bym się mu nie dziwił...
No a Borys Szyc jest bez wątpienia bardziej znany niż pani Osyda....(nie mówiąć o porównaniu filmografii, i znowu się chwalę)