4 stycznia niech nikt nie przełącza na TVN. Jeśli będą mieli bardzo niską oglądalność to ściągną ten pseudo-serial z anteny. Mówię wam. TVN'owi najbardziej zależy na kasie, a ich konkurencją jest Polsat. A oni i tak już dużo stracili, bo w Sylwestra jakiś film dali i nie zarobili na tym, bo miliony widzów oglądali Programy muzyczne. Tak więc jeszcze raz: Nie oglądajcie Majki, a być może wróci brzydula w postaci serialu o Violce. Kto mi nie wierzy:
http://www.pudelek.pl/artykul/21719/tvn_nakreci_serial_o_violetcie_z_brzyduli/
Pozdrawiam :D
Najlepsze jest to, że pani (bądź panna jak mniemam) Filmwebowiczka zdaje się pisać na poważnie. Ehhh... masakra.
Nie wiesz jaki będzie ten serial. Nie wiesz, czy będzie to najlepszy polski serial dekady, czy najgorszy..., po 1 odcinku nie da się niczego wywnioskować.
Dziwni mnie taka niechęć do tej produkcji. To smutne, jakie durne jest społeczeństwo. Nie potrafią nawet myśleć, że oceniają coś zaledwie po okładce?
Warto zaznaczyć, że Brzydula nie powinna zasługiwać na takie uznanie, na jakie zasłużyła. Jest w niej pełno błędów, głupoty i durnoty. Średnia powinna sięgać do progu maksymalnie oceny 5/10, a nie przewyższać 7/10, co ją usadawia wśród dużo lepszych seriali.
Nie liczą się odczucia przy oglądaniu obrazu kinematograficznego, ale technika wykonania, gra aktorska i wiele innych elementów składających się na całość. Odczucia są inne u każdej osoby, a ocena może być taka sama.
Chodzi o to, że ludzie chcą oglądać dalsze losy Uli.
Jak widisz - ludziom się podobałą Brzydula i świadczy o tym ocena. Jeśli ma 7/10 to najwyrażniej na taką zasługuję.
To że ci się nie podobała, a seriale które mają gorszą ocenę i ci się podobały, nie znaczy, że innym tez musiały. Serial był taki a nie inny, bo producenci chcieli, by oglądający miał przyjemność z oglądania i nie musiał za dużo myśleć.
Dołączam się do prośby założycielki tematu, nie oglądajmy w telewizji.
Najwyżej obejrzymy w internecie.
http://serialmajka.pl/ <- tutaj niedługo po emisji w tv będzie go można zobaczyć.
Nie rozróżniasz "podobała się" a "zasługiwała". Ocena nie idzie w parze z tym, czy film nam się podobał, czy też nie podobał, ale wiąże się z elementami głównie technicznymi. Polacy jednak tego nie rozumieją, więc oceniają Brzydulę aż na 7/10.