jak ogladamy te tak zwane telenowele brazylijskie (tak zwane bo przeciez nie wszystkie sa brazylijskie) to spodziewamy sie ze bedzie absurd do granic sztucznosci, ale na naszym rynku takie seriale chyba nie maja racji bytu, bo majka to wlasnie serial naciagany do granic absurdu i glupota goni glupote. sorka nawet nie porównując do brzyduli serial majka wypada beznadziejnie nawet możnaby go porównać do polsatowskich gówien typu samo życie lup pierwsza miłośc
Moim zdaniem "Brazylijskie " i "Wenezuelskie" seriale to zupełnie inna
bajka. Kraje południowoamerykańskie są prekursorami tego typu seriali. Są
bardzo charakterystyczne i specyficzne i oczywiście nie są dla każdego.
Mają jednak jak już to napisałem w poprzednim zdaniu "Charakter" są
wyraziste ,co z tego ,że kiczowate i ,że opowiadają o niczym. Są
oryginalne. Jest też jedna zasadnicza różnica między polskimi a
południowoamerykańskimi produkcjami. Aktorki ,są ładne a aktorzy
przystojni. U nas? Karykatury mężczyzn i bardzo przeciętne dziewczyny. Ktoś
powie że wygląd się nie liczy ale gdy talent aktorski jest znikomy albo
nawet jest to anty talent to wygląd zaczyna odgrywać zasadniczą rolę.
Weronika Rosati?? śmiech na sali. Szkoda ,że nepotyzm jest tak powszechny.
Wciąż te same twarze, ci sami beznadziejni aktorzy. Ludzie wyłapani w
wielkim mieście na ulicy o wiele lepiej by sobie poradzili w takich
produkcjach. Jedynie przed Magdaleną Sochą i autorem jej kwestii chylę
czoło bo rola Wioletty w Brzyduli była naprawdę bardzo dobra. Skoro można
coś dobrze zrobić to i można zrobić dobry serial.