Z tego co widzę na forum dużo ludzi właśnie zadaję to pytanie. A ja się pytam, co za różnica? To czego dopuścili się policjanci jest znacznie gorsze niż jakiekolwiek morderstwo. Przez takie celowe manipulowanie dowodami właściwie cały system sądownictwa traci sens. Niewinni boją powiedzieć się prawdy, a winni czują się bezkarni bo ktoś inny odsiedzi za nich wyrok. Takie działania demoralizują całe społeczeństwo. Już za pierwsze oszustwa całe szeryfostwo powinno zostać skazane na śmierć. Jestem przeciwnikiem kary śmierci z wyjątkiem gdy urzędnicy państwowi (w tym politycy) swoimi kłamstwami niszczą cały kraj. Niby jeden niewinnie skazany człowiek, a tak naprawdę jest to destabilizacja wiary w jakąkolwiek sprawiedliwość. Urzędnicy państwowi wciąż będą dopuszczać się nadużyć ze strony swojego stanowiska, dopóki nie będzie spoczywać na nich groźba odpowiedniej kary. Jakieś sankcje finansowe to w ogóle śmieszną są bo urzędnik w rok więcej ukradnie niż będzie musiał zapłacić kary.