Sprawa śmierdzi na kilometr, gość ewidentnie jest niewinny, a prokuratura skupiła się tylko na tym jak zrobić z niego kozła ofiarnego. Ewidentnie chodziło o to by nie wypłacać mu 36 mln $ odszkodowania, ale może ci policjanci Lenk i Colborn mogli potraktować sprawę osobiście i chcieli po prostu się zemścić na Stevenie. Na początku pierwszego sezonu pamiętam, że była taka sprawa, iż Steve podobno się obnażał przed kuzynką, siostrą (?) jednego z nich. Wtedy pewnie wrobili go w gwałt, a gdy wyszedł po 18-latach wrobili go w morderstwo. W trakcie oglądania pierwszego sezonu obstawiałem, że mógł to zrobić brat Teresy, ale w drugim sezonie jako głównych podejrzanych typowałbym jej byłego chłopaka albo tego Bobby'ego. Ogólnie zaimponowała mi robota jaką wykonała Kathleen Zellner, zrobiła to co powinna zrobić policja. Straszne, że Steve i Brendan wciąż siedzą w więzieniu. Pewnie teraz za nic nie będą chcieli ich wypuścić by nie wypłacać gigantycznych odszkodowań.