sezon 1: Matka do wynajęcia

Ogólnie w serialu cały czas coś się dzieje więc nie nudzi. Te przeskoki czasowe trochę nie raz mieszają ale idzie się połapać. Dla mnie problemem była tylko gra głównej bohaterki.. była taka mdła brak jej było takiego luzu, jakiegoś życia jak u reszty momentami ciężko się oglądało

Początkowo włączyłam go dość niechętnie, myśląc że to kolejna dość tandetna historia o surogactwie. Jednak sam motyw firmy farmaceutycznej i fabuła nie w Stanach Zjednoczonych,a nieznanym dla mnie Meksyku, sprawiły,że z co raz większą ciekawością włączałam kolejny. Dodatkowo pojawiające się z odcinka na odcinek...