Nie mam nic do typów silnych kobiet. Świetnie się bawiłem przy kilku produkcjach temu poświęconych. Niestety She-Hulk nie należy do takich. Na siłę jest nam wciskana polityczna poprawność i oczekiwanie, że już za samo to będziemy kochać serial. Tutaj jest miałko, nudno i w zasadzie nic nie ma. Drugim problemem jest mieszanie Marvela w postaciach. Naprawdę nie macie pomysłu na nowe postaci, że z Super Manów robicie Super Woman, z Hulkow, She-Hulki itd? Jest to strasznie żenadne i kiczowate. Gdybym był kobietą, to bym się obraził. Stwórzcie nowe, kobiece postaci, wymyślcie dla nich ciekawe historie, a nie na kolanie piszecie scenariusze...