zakładam temat, w którym swoje spekulacje będziemy umieszczać tutaj, nie pod tematem o 6x07
opiniach, bo robi się tam niezły syf
http://www.youtube.com/watch?v=qQVYz7_8qeE
The Mentalist 6x08 "Red John" - Patrick Jane finally comes face-to-face with Red John, the
serial killer he's tracked since the madman murdered his wife and daughter. For 10 years,
Jane has doggedly hunted his nemesis in his search for justice, on THE MENTALIST
Osoba wybijająca szybę i która stoi na środku w kościele ma siwę włosy, wskazywać by to
mogło na Breta Stile'sa albo na McAllistera, ale po głosie to przypomina mi się Tim Carter
(fałszywy RJ z 3x23)
Ktoś ma jakieś sugestie?
Klatkowałem, klatkowałem i wyłapałem:
http://zapodaj.net/301bfba374b5f.jpg.html
Czy to nie łysinka szeryfa? :) Coś czuje, że zakład bukmacherski nie będzie miał tyle hajsu by wypłacić mi nagrodę! :P
http://www.spoilertv.com/2013/11/the-mentalist-episode-608-red-john_18.html
I jeszcze ten gołąb :P
Swoją drogą zajebisty głos ma RJ!
To może być kaskader. Mi te gołębie kojarzą się ze "Stygmatami" (czyli suma sumarum z kiczem).
Stygmatami - filmem, czy stygmatami w cudzysłowiu, czyli jakby symbolami dewocji ?
eee, i tu i tu zdecydowanie nie widzę odniesień, kościół w 7 odcinku i zawarte tam obrazy to raczej nawiązanie do Blake Association i swoistej Biblii Blake'a
Chcesz wiedzieć kto to? Ja Ci powiem - Kaskader :) Jest to możliwa opcja, że scena była kręcona z kaskaderem i dopiero postać już po wybiciu szyby i "wylądowaniu" będzie grana dalej przez aktora :)
Może i kaskader ale nie zmienia to faktu, że kaskader zawsze musi być wizualnie zbliżony do aktora którego zastępuje. Więc JEŚLI jest to kaskader, to jest podobny do Szeryfa :)
Może twórcy nie wzięli pod uwagę istnienia widzów 'poklatkowych' :P. Ileż to już było podobnych screenów (chyba mój ulubiony to gość w czerwonym sweterku w CH).
Sorry za post pod postem. Zapomniałam dopisać, że jeśli w tej klatce to nie kaskader, to też bym obstawiała szeryfa :)
Wydaje mi się, że Red John nie mówiłby "przysięgam że nie jestem Red John'em", ma za duże ego. A szeryf tak powiedział, kiedy Patrick do niego mierzył ze strzelby.
No z jednej strony tak jednak z drugiej - gdy Patrick kazał im wstać i podejść do ściany szeryf ciągle się uśmiechał, tak jakby bawiła go ta sytuacja. Poza tym wiedząc, że Smith i Bertram też mają tatuaż postanowił tak to rozegrać :)
tak też mogło być :D no naprawde, każdą teoprię da się w sumie usprawiedliwić tutaj. gdyby nie to że to ma być ktoś z listy, to wziąłbym pod lupę też minelliego ;)
Tyle tylko że głos gościa w kościele zupełnie nie pasuje mi do szeryfa...chyba bardziej przypomina mi Kirklanda.
Z głosu to on chyba najbardziej przypomina tego gościa.. Zresztą jeżeli chodzi o głowę i włosy to też.
http://www.youtube.com/watch?v=uBepaOq3Vrw
sam już nie wiem. Na szeryfa ani bertrama też nie wskazuje ten głos. a twój typ podobny ale czy możliwy???
niezły bałagan nam w głowach robią...:)
To nawet nie mój typ, po prostu głos mi się skojarzył. Generalnie głos Red Johna z promo dziwny jest, wcześniej był zupełnie inaczej przedstawiany i wtedy przypominał Kirklanda właśnie.. mogli już nie kombinować z tym głosem. Ogólnie własnie Kirkland mi najbardziej pasował z tej 7 podejrzanych, sprawdziłby się doskonale.. no ale to już raczej niemożliwe. Nie podoba mi się też kierunek w jakim poszli twórcy, takie to bez jaj dla mnie.. ta cała grupa itd, jestem rozczarowany na chwilę obecną.
Ja będę rozczarowany w momencie kiedy tego wszystkiego jakoś sensownie nie wytłumaczą...Na razie jestem cały czas pełen ciekawości odnośnie "finału".
A jeśli chodzi o Kirklanda to tak naprawdę chyba nikt z nas nie może powiedzieć co było prawdą a co mogło być sfingowane. Skora jedni uważają, ze Partridge tak naprawdę nie zginął to czemu identyczna sytuacja nie może być w stosunku do Kirklanda.
Generalnie własnie mam obawy czy to wszystko poskładają, bo 40 min to jednak bardzo mało - a należałoby wytłumaczyć motywy działania Red Johna, poskładać wskazówki do kupy, domknąć wątki.. sądzę, że to może być ciężkie, ale zobaczymy za tydzień, wtedy przyjdzie czas na ostateczną ocenę. Na chwilę obecną nie podoba mi się sposób w jaki to poprowadzili, no ale może finał mnie mile zaskoczy.
Co do Kirklanda - racja, jeszcze wszystko może się zdarzyć i chciałbym żeby zakończenie było mocne, zaskakujące i z jajami, a jednocześnie w miarę logiczne.
Niebawem wszystko będzie jasne, pozdrawiam
Ale wiesz finał odcinka nie koniecznie może oznaczać finał w sprawie Red Johna tzn. wyjaśnienia jego pobudek, motywów działania etc. Takie dywagacje mogą zostać rozpisane na kolejne odcinki, aczkolwiek pamiętając to jak w poprzednich sezonach przechodzono na porządku dziennym do kolejnych wydarzeń bez rozwiązywania poprzednich to wszystko jest możliwe. Mam nadzieję, że tego nie zrobią bo inaczej wszystko pójdzie w diabły...
Mam podobne obawy, chociaż ostatnie odcinki odbieram zupełnie odwrotnie.
Myślę że grupa TT to tylko kolejna "zabawka" Red Johna. Odkrył to ugrupowanie i wykorzystywał, kiedy uznał to za stosowne... Natomiast logicznym wyjaśnieniem tego ze cytował wierszyk Patrickowi, byłoby właśnie to, że nigdy nie traktował tej grupy jako swojego najważniejszego dzieła, czy celu, a cytowanie poezji uznał zapewne za dobry pomysł by namieszać Patrickowi w głowie. Wszyscy przecież doszukiwaliśmy się w tym głębokiego przesłania. Nawet jeśli RJ stoi na czele tej organizacji, to niekoniecznie przecież musi oznaczać, ze o to w tym wszystkim chodziło. Wyjaśnienie morderstw dokonywanych na kobietach musi być "głębsze". Traktuję wątek TT jako historię równoległą do wątku RJ. Być może wątki te silnie się przenikają i splatają, ale nie łączyłabym ich w całość. Krotko mówiąc myślę że Tygryski swoje a Jaś swoje :)
Czas pokaże. Oby jednak nam co nieco wyjaśnili :)
Może Patrick Jane znał Red Johna przed śmiercią żony, a lista Jane'a zawiera osoby, które poznał później... Więc by się zgadzało ;)
Faktycznie McAllister ma niższy i głębszy głos. Nie wiem już zgłupiałam. xD W sumie mam nadzieję, że nas fajnie zaskoczą.
Chyba wszyscy jesteśmy tu nieźle skołowani. Jest tak dużo mylnych tropów, ze trudno jest się połapać w tym wszystkim.
Głos RJ jak dla mnie jest najbardziej śmieszną i denerwującą wskazówką w tym serialu...po scenie z Teresą (1 odcinek 6 sezonu) jak RJ ocierał kciukiem krew z tego swojego nożyka, gdzie jego głos był słyszalny nie z komórki i po promo do 8 odcinka (scena w kościele) nie sądzę by Jasiek używał jakiegokolwiek modulatora zmiany głosu. Z listy 7 podejrzanych tylko B.K i B.P, inny kandydat będzie dla mnie porażką. Przychylam się do nadziei tych, którzy liczą na kogoś spoza listy...
Przetłumaczone na szybko:
"Artykuł nie zawiera spoilerów. Stanowi jedynie ogólną zapowiedź odcinka, z osobistymi przemyśleniami autora, i zawiera tylko pobieżne informacje, mające zachęcić do oglądania. Nic, co mogłoby zepsuć komuś seans.
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Dziś miałem zaszczytną okazję obejrzeć skróconą wersję następnego odcinka Mentalisty, "Red John". Oto moje przemyślenia. Jak można się spodziewać, po wydarzeniach z "The Great Red Dragon" głównym bohaterom nie układa się najlepiej. Z perspektywy FBI każdy, kto pracował w CBI jest obecnie podejrzanym. Ale są też ci prawdziwi podejrzani. Atmosfera jest bardzo napięta, ludzie są zdenerwowani i zniecierpliwieni. Dla mnie najlepsze w tej sytuacji jest to, że były zespół CBI dostaje szansę, by pokazać, co czyni go wielkim. Zdecydowanie będę tęsknić za nimi, działającymi razem.
Cisza przed burzą
Jeśli chodzi o samego Patricka, to jest niespodziewanie spokojny; czeka aż wydarzenia potoczą się same. Oczywiście nie trzeba na to czekać zbyt długo. W odcinku dzieje się mnóstwo rzeczy, wiele zwrotów akcji i niespodzianek. Dosłownie. A kiedy Jane wreszcie stawia czoło Red Johnowi, akcji jest o wiele więcej, niż się spodziewałem. I to w dobrym znaczeniu. Muszę przyznać, że po premierze czwartego sezonu, kiedy dowiedzieliśmy się, że człowiek zabity przez Patricka nie był Red Johnem, byłem bardzo zawiedziony, głównie dlatego że trzeci sezon miał prawdopodobnie najlepszy finał w historii serialu i scena tamtej konfrontacji wywarła na mnie ogromne wrażenie - byłem pewien, że nic nie może temu dorównać. Teraz z zadowoleniem mogę powiedzieć, że się myliłem. Zobaczywszy prawdziwe, ostateczne spotkanie twarzą w twarz, mogę wam powiedzieć, że wydaje się to godnym i pasującym zakończeniem historii. Nieważne, czy wynikiem jest honorowy remis, rozejm, czy po prostu zamknięcie historii Jane'a i Red Johna - nie potrafię wyobrazić sobie innego rozwoju wypadków. Uważam, że Bruno Heller i cały zespół odwalili kawał dobrej roboty przy ostatnich ośmiu odcinkach wątku Red Johna.
To wszystko jest takie pełne napięcia. I dramatyczne.
Jako że uważam, iż bohaterowie pójdą dalej ze swoim życiem, nie mogę się doczekać zobaczenia zmian, jakie w nich zaszły po wydarzeniach z tego odcinka. Życie po zakończeniu zagadki, którą Red John był dla Jane'a. I jakichkolwiek wyborów dokonał, czeka go ich jeszcze wiele. Jego historia jest bardzo tragiczna, bo niezależnie od wyniku jego spotkania z Red Johnem, nie czeka go szczęśliwy koniec. Przynajmniej na razie. I właśnie tego nie mogę się doczekać w kolejnych epizodach. Kolejnej szansy w jego życiu. Po tej wspaniałej godzinie seansu niecierpliwię się, co będzie dalej. Nie wiem, czy to najlepszy odcinek tego serialu, ale jest bez wątpienia rewelacyjny. Szokujący, smutny, satysfakcjonujący - taki, jaki powinien być. "Awesome" to kolejne trafne słowo, by go opisać. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fenomenalną grę aktorów, zaczynając od jak zawsze niesamowitego Simona Bakera, a kończąc na... aktorze, wcielającym się w Red Johna. Ciarki.
A teraz czas na kilka teaserów, by pomóc wam z czekaniem:
- Ktoś, kto użyje sformułowania "twój chłopak" uszczęśliwi wielu fanów.
- (nie wiem, jak to przetłumaczyć :))
- Przynajmniej dwie osoby okażą się znacznie sprytniejsze, niż by się wydawało.
- Niektórzy ludzie po prostu potrzebują być docenieni.
- Pamiętacie wskazówki? Powinniście.
- "Cześć"
- Ktoś poczuje się jak Al Capone.
- Zawsze jest dobrze mieć Cho po swojej stronie.
- Niektórzy są BARDZO zdeterminowani, by wykonać swoją pracę."
Hmm, wskazówki... Trzeba by jeszcze raz od początku cały sezon uważnie oglądnąć. A pewnie i tak dostane olśnienia jak ujawnią kto jest RJ...
wygląda mi na to, że ktoś kto angielskiego ni w ząb poskarżył się na wpisy w tym języku, a dodatkowo jak moderator tego forum też nie zna angielskiego to wykasował wpisy , oby tylko nie zrobił tego " po całości" bo bunt trzeba będzie zorganizować, w końcu to dyskryminacja ze względów językowych :)
W regulaminie nic nie znalazłam o dyskryminacji językowej:) Może podpadł jako wpis zdradzający fabułę? Ale nie zdradzał zbyt wiele. To tylko czyjeś odczucia.
wiesz, tyle spoilerów sobie spokojnie tu egzystuje, że naprawdę dziwne by było żeby taki oględny artykuł podpadł, jak dla mnie moderator nie zna angielskiego a ktoś tu kabluje , bo donoszenia na wpisy w języku angielskim inaczej nie nazwę, ciekawe czemu nie reaguje tak szybko jak lecą epitety, bo po polsku są ?
Wpisów po angielsku też było wiele. Mi się raczej kojarzy sytuacja z forum Dextera, gdzie zamieszczono dość dokładny opis wszystkich odcinków do końca sezonu. Temat i wpisy zostały zablokowane. Tylko, że ten artykuł nie zdradza praktycznie nic. Może ktoś się zbyt przestraszył;) W sumie rozumiem ten strach, ponieważ w przypadku Dextera popsuli mi cały finał:(
ale popatrz ten temat o artykule co naprawdę dużo zdradza o przyszłości bohaterów serialu jest nadal.
Ja rzadko się na innych forach wypowiadam to może mam małe pojecie o zwyczajach moderacji, tu się zebrało ciekawe grono osób i można sobie podyskutować, choć ostatnio jakby mniej się ceni merytoryczne wypowiedzi a częściej taką towarzyską paplaninę, pewno jak juz The Mentalist zakończą to nie znajdę innego serialu co by mnie inspirował do tak częstych wpisów :)
O to w tym wszystkim chodzi, żeby sobie trochę popaplać;) Wiem, że tamten temat jest, ale na niego nie wchodzę, właśnie po to aby za wiele się nie dowiedzieć. Rzuciłam tylko jednym okiem i już mi się nie spodobało. Wolę dowiedzieć się w serialu. Np. ostatni odcinek bardzo mile mnie zaskoczył, a nie spodziewałam się. Mam nadzieję, że tak samo będzie z kolejnymi.