Meteor Garden
powrót do forum 1 sezonu

Tak wyidealizowałam sobie ten serial, że teraz ciężko mi go ocenić.
Zacznijmy od tego, że nie znałam ani komiksu, ani żadnej innej wersji tej historii, przez to wciągnęła mnie na maksa. Od pierwszego odcinka byłam zahipnotyzowana i ciężko było mi się od niego oderwać, nawet ilość (na netflixie 49 odcinków...) mnie nie odrzuciła. Cały czas myślałam co będzie się dalej działo i chciało mi się płakać z powodu problemów - miłosnych i nie tylko - Shancai (chociaż mam 20 lat...). W trakcie oglądania jedynym minusem wydawało mi się tylko to, że aktorzy nie bardzo przypominali mi chińczyków, ale może to moje stereotypowe podejście. Polubiłam wszystkich bohaterów. Wszystko zaczęło się psuć, kiedy zapomniano o uczelni i przyjaciołach Shancai, ale dalej byłam urzeczona historią, no i nadeszły dwa ostatnie odcinki serialu.
SPOILER ALERT!
Rozumiem, że to bajka, ale żeby tak kpić z widza? Si nie jedzący i nie pijący przez kilka dni, Shancai stojąca kilka dni w jednym miejscu? Są ludźmi nie robotami, nie wyobrażam sobie czegoś takiego w realnym świecie, a oni chyba w takim żyją skoro pracują, uczą się, jedzą, śpią itd.
Co do ostatniego odcinka to był jeden wielki nieudany żart. Czekałam na moment w którym okaże się, że Shancai była w śpiączce i wszystko było snem... Nie doczekałam się. Takiego katastrofalnego końca tak świetnego serialu się nie spodziewałam. Tutaj chciało mi się płakać, przez to, że ten kto to wymyślił zrobił z widzów idiotów, nie rozumiem jak ludzie mogą oceniać ten odcinek pozytywnie.

ocenił(a) serial na 8
Dedersi

Właśnie to że ona stała w jednym miejscu nierealne. I cały ostatni odcinek?