da się oglądać, ale wolę "Sos mi vida", wersja argentyńska była według mnie o wiele śmieszniejsza. Bohaterzy(Constanza(Gordooo !), Kike, Deborah)byli zabawniejsi. Są też plusy, niektórzy bohaterzy o wiele lepiej wyglądają np.(Paula, Mauricio/Martin(uważam że Sebastian Rulli jest przystojniejszy niż Facundo Arana, ale każdy ma inny gust)i Beto/Kike).