Oglądałam dziś jeden odcinek i czy to może nie jest telonowela a'la "Sos mi vida" ('jesteś moim życiem'). Identyczne fakty, wydarzenia i nawet imię Monita...
To jest meksykańska wersja Sos mi vida. Czyli to samo (może jakieś drobne zmiany) tylko inni aktorzy i inne imiona niektórych bohaterów.
Ja widziałam meksykańskie wersje chyba wszystkich telenowel które leciały w Polsce, np. Zbuntowanego anioła albo Gorzkiej zemsty.
Co Meksykanie nie mają pomysłów na własne seriale. Co druga produkcja to przeróbka jakieś innej telenoweli z innego kraju z Ameryki Południowej. Zbuntowani to przeróbka wersji argetyńskiej, Miłosny nokaut Jesteś moim życiem. Co jeszcze?
Niedługo na Zone Romantica będzie meksykańska wersja Zbuntowanego anioła.
Prawie wszystkie meksykańskie tele to przeróbki, mają swoje wersje chyba wszystkich tel na świecie.
Zgadzam się tak samo było ze Zbuntowanymi(Rebelde) remake argentyńskiego serialu Rebelde Way.Oczywiscie nic nie mam do meksykańskiej wersji bardzo mi się podobał ten serial i szkoda że właśnie się skończył;(