South Park wraca do korzeni :D W końcu odcinek nie napakowany najnowszymi wydarzeniami a po prostu chamskim, obraźliwym humorem w starym stylu! Mam nadzieje że to nie jednorazowy wzlot, a zapowiedz jeszcze lepszych odcinków.
PS. Fragment z Road Warrior - mistrzostwo :D
No nie powiedziałbym, że humor tak do końca toaletowy. Wydaje mi się, że tutaj chodziło akurat o równouprawnienie kobiet, co było szczególnie pokazane pod koniec odcinka. Ale i tak bardzo "pierdowo" i chamsko :)
PS. Road Warrior to był epic. :D Ale "don't be scared" mnie dosłownie powalił.
odcinek strasznie obleśny ale przynajmniej bardzo śmieszny. To pokazuje ze nudny 12 sezon to byla tylko chwilowa zadyszka twórców.
Jak dla mnie, jeden z najgorszych odcinków w historii SP.
Jak na razie najbardziej podobał mi się the Coon.
wypasss
czasem taka beka jest potrzebna
a nie jakieś moralizowanie cały czas
;P
Odcinek mocny :D Najbardziej mi sie podobala piosenka finalowa i Martha Stewart ;)
Kolejny świetny odcinek - Fishsticks :) Matt i Trey odzyskują swój błysk. Polewka z Kanye West po prostu mistrzowska no i w końcu wiadomo dlaczego Cartman jest takim bydlakiem ^^