O co chodzi z tym cytatem ? Olbrzym dał to jako wskazówkę Cooperowi, ale nie pamiętam, żeby się przydała. Czy to może mieć związek z nie zrobionym 3 sezonem ?
wydaje mi się, że Bob przez pewien czas "żył" w sowie, gdy stracił ciało Lelanda. może o to chodziło?
być może, ale jeśli było to sugerowane to słabo, a Cooper powinien się domyśleć
Uważam, że sowy są "oczami" Boba. Dzięki nimi obserwuje co się dzieje w lasach. Choć może być tak jak pisała. wcześniej koleżanka.
A czy 3 sezon miał powstać? Z tego co wiem to raczej nie, ale mogę się mylić. Inaczej Lynch skupiłby się na kręceniu 3 sezonu a nie na "Ogniu, krocz ze mną".
Przeciez to zostalo wyjasnione w 1. odcink 2. serii. (Pozniej nawet Cooper mowil Briggsowi, ze pierwsze dwie wskazowki sie wyjasnily - nie rozumial tylko tej jednej, o chemikaliach, ktora i tak wkrotce sie wyjasnila).
A co do sow - nie sa tym, czym sie wydaja - nie chce rzucac spoilerami, ale chodzi tu o kogos, kto pozornie dobry i czuly, jest bestia. We wspomnianym powyzej odcinku ukazuje sie nawet BOB z... pyskiem sowy na twarzy. A wiec... troche wiecej uwagi, drodzy fani!
Chodzi Ci o ten moment kiedy Briggs przychodzi do Coopera z wiadomością, którą odczytał? Niby Cooper mówi, że 2 wskazówka jest wyjaśniona ale czyt tak naprawdę ją rozumiał?
Co do twojego wyjaśnienia znaczenia sów nie jestem przekonany. Tzn. może być to trafne spostrzeżenie, ale weźmy np. 1 serię i moment kiedy Cooper z ekipą odwiedza chatę Pieńkowej damy. Na początku mówi ona - "Sowy nas tutaj nie zobaczą". Niby pasowałoby to do twojej interpretacji. Ale potem jak zaczyna opowiadać o wydarzeniach, które miały miejsce kiedy Laura została zamordowana mówi coś takiego: - "Ciemność. Śmiechy. Sowy latają. [...] sowy są blisko. [...] sowy milczą". Tu już sprawa z "drugą twarzą" człowieka traci sens. Bo niby o kim Pieńkowa dama by mówiła?
Mogla mowic o innych mieszkancach Czarnej Chaty. Sowy lataja, smiechy, ciemnosc... Pamietacie scene zabojstwa z "Ogniu Krocz Za Mna"? Kiedy Laura byla mordowana karzel az szalal z radosci...
Nie, bo juz jako sowa BOB byl przedstawiany w snie Coopa w 1. odcinku 2. serii. A stad do smierci Lelanda jeszcze dluga droga.
Twin Peaks nie jest wcale miłym i spokojnym miasteczkiem, w którym szeryf i jego świta przymyka pijaczków i szuka zbłąkanych psów. Laura Palmer nie jest wzorową uczennicą, która prowadzi spokojny tryb życia i wieczorami uczy się z Bobbym. Każda osoba może być w istocie kimś innym, niż to się wydaje na początku (patrz: Josie). Sowy nie są tym czym się wydają. Jakby powstał trzeci sezon, te hasło świetnie opisywałoby Coopera po pamiętnej nocy w BL...
Mieszkańcy Czarnej Chaty aby podróżować stamtąd do naszego świata przybierają postać sów. Jak właśnie BOB, gdy pozbawiono go pożyczonego ciała, należącego do Lelanda. Stąd ta wiadomość. Sowy w TP nie są tym, czym się wydają, niewinnymi ptaszkami, lecz demonami, żywiącymi się cierpieniem.
Ten cytat trochę skojarzył mi się z grupą bilderberg. Grupa Bilderberg to jedna z najbardziej tajemniczych organizacji, na sabatach okulcystycznych bilderbergowie modlą sie do sowy.
Sowa jest magią lasu,
Oczami nocy...
Gwiazdy w jej oczach płoną
I srebrzysty Księżyc
broczy.
Sowa jest przewodnikiem,
Przewodnikiem po mrocznym
borze.
Zaprowadzi Cię tam,
Gdzie świetliki trwają
W swym odwiecznym tańcu
I nic ich nie zmorze...
Przez uroczyska i cmentarze zwierząt,
Pełne zmurszałych kości,
Sowa zawiedzie Cię tam,
Gdzie prastara Natura gości!
https://www.youtube.com/watch?v=swiVa2LqO04
Dialog Kyle'a MacLachlana (agent Cooper) z przebranym za kobietę... Davidem Duchovnym:
- Myślałem, że nie interesujesz się już dziewczynami.
- Może i noszę sukienkę, ale majtki wkładam po staremu, jeśli wiesz, co mam na myśli.
- Nie bardzo.
:-)
I już jest dziwnie.
Dlatego ten serial jest jedyny w swoim rodzaju.
Dlatego jest ponadczasowy.
Na osłodę obrazek z epoki:
Goodbye horses!
http://theplaylist.net/remember-late-jonathan-demme-great-video-essay-use-close- 20170426/