PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37003}

Miasteczko Twin Peaks

Twin Peaks
1990 - 1991
8,5 118 tys. ocen
8,5 10 1 117685
8,6 55 krytyków
Miasteczko Twin Peaks
powrót do forum serialu Miasteczko Twin Peaks

8/10...ale za co?

ocenił(a) serial na 7

Czy fan tego serialu mógłby wyjaśnić mi, na czym polega fenomen Twin Peaks i skąd sie bierze to przeświadczenie, że jest to klasyk i jeden z lepszych seriali?
Pierwszy sezon mi się podobał. Lubiłam w nim to, że nie był to zwykły kryminał, w którym popularną blondynkę zabił były chłopak albo zazdrosny szef. Było w nim coś więcej, coś sekciarskiego, metafizycznego. Ale litości! Drugi sezon to spadek formy, zdecydowanie. I tak, rozumiem o co w nim chodziło. Każdy z nas ma ciemną stronę, która czasem wygrywa (w serialu tym złem był jak mniemam Bob). No ale, co. To tyle? Biała chata-czarna chata. Olbrzym-karzeł. Ten dziwny montaż w czarnej chacie. O co w tym wszystkim chodziło...? Kolejna sprawa. To, że pierwszy sezon był interesujący, nie oznacza, że bez wad. Ta muzyka która non stop grała w tle była niesamowicie irytująca i niepasująca do danych scen. Brak chemii między dosłownie każdą postacią (już nawet nie będę się dłużej rozwodzić nad związkiem Donny i Jamesa - koleś w pierwszym odcinku powiedział, że Laura była tą jedyną, po czym pięć minut później przyznał, że jednak Donna jest lepsza, a potem i tak od niej ucieka i spotyka Evelyn - na co był ten wątek? Nie wiem, ale był zły). Ale to problem nie tylko tej dwójki. Postaci w Twin peaks zakochują się dosłownie co pięć minut. Aktorstwo...średnie? Co prawda podobał mi się aktor, który grał Lelanda, oraz Kyle Maclachlan, ale to raczej przez moją sympatię do niego.
W tym serialu było po prostu za dużo wątków, które nie pozostawiały widzowi żadnej przyjemności. Nadine, 40-letnia kobieta, wraca do liceum i ugania sie za 17-latkiem? Audrey i Jack zakochują się w sobie po dwóch dniach spędzonych razem, po czym widz i tak nie ma po co im kibicować, bo zaraz wątek się kończy. Ben który być może jest ojcem Donny? Serio? O to tyle zachwytu? Czemu te wątki powstały tak zupełenie od czapy?
A na koniec powiem cos kontrowersyjnego. Jeśli podoba wam się Twin Peaks, doceniacie wzloty i upadki tego serialu, to mam nadzieję, że taki sam stosunek macie do Riverdale, ponieważ te seriale są tak samo wyolbrzymione, postaci są tak samo przejaskrawione, a fabuła tak samo pozostawiająca widzów z WTF na twarzy....