Jestem skrajnie wzburzony tym jak bardzo nic się nie działo przez pół drugiego sezonu. Chciałem żeby ten serial zbliżył się do tego mitycznego 10/10, i przez calutki s1 na to też wyglądało, ale to, jak decyzje Lyncha i ABC które były podyktowane sprawami przyziemnymi, a nie kwestiami artystycznymi, wpłynęły na kilkanaście ostatnich odcinków (poza 21/22, te były już fajne), to jakieś nieporozumienie.
Popieram Windom był za bardzo komiczny. Akcja Jameson nawet nie zła,ale mogli to lepiej zrobić. Co dwóch ostatnich odcinków jest super zwłaszcza final. Do dziś Lynch nic nie powiedział co Annie. A szkoda. Dlaczego Copper przegrał z samym sobą? Czy zrobił to specjalnie by znów ratować Laure to Napewno jednak nie wiedział l,który jest rok. Był pół na pół z dopelengerem i pojechał do domu Laury wraz z nią. Co dziwne Carrie Page Laura miała trupa w pokoju a dopelengera to nawet nie zdziwiło. COOPER był miły ale to już nie był on to coś ala szalenie Mr.C z Dalem