PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37003}

Miasteczko Twin Peaks

Twin Peaks
8,5 112 330
ocen
8,5 10 1 112330
8,8 30
ocen krytyków
Miasteczko Twin Peaks
powrót do forum serialu Miasteczko Twin Peaks

Jak dla mnie James.
Psuje cały klimat i jest taką ci**ą.
Do tego tem jego irytujący śpiew...

ocenił(a) serial na 8
Schouiimo_Asuke

Najbardziej nie lubiłam Jamesa. Chłopak mimoza, a wątek z hmm...Evelyn(?) w ogóle niepotrzebny. Słaba była też postać Windoma Earla. Po opowieściach Coopera spodziewałam się jakiegoś geniusza zła, osoby niemal tak straszliwej jak Bob, ale zimnej i przerażająco racjonalnej. Innymi słowy zła w najczystszej postaci. Windom w mojej ocenie okazał się być natomiast zwykłym gadatliwym czubkiem owładniętym manią podglądactwa. Był wręcz rozczulająco nieporadny w tej swojej złowrogości. Wydaje mi się, że najlepszy do tej roli mógłby być ktoś kto zagrałby tak jak Leland Palmer w ostatnich chwilach.

ocenił(a) serial na 9
Schouiimo_Asuke

Tak jest.. James I Donna i ten ten kawałek. Za każdym razem gdy pokazywali "m jak miłość" w ich wykonaniu miałem obsmarkane chusteczki i gały czerwone od płaczu (żarcik). Gdyby tylko poszukiwali mordercy Laury Palmer a zostawili w cholerę Love story byłoby inaczej a tak wyszło jak wyszło.

Schouiimo_Asuke

Cóż, nie mam takiej postaci, którą bym nienawidziła. Kilka mnie irytowało. James odrobinę, ale właściwie to swoją mimiką, która była okropna. Cały czas ta sama drewniana mina. Jak się uśmiechał (tylko kilka takich scen w serialu) to był nawet w porządku. Donna mnie nie irytowała, chociaż wątek jej miłości z Dżejmsem, już tak.

Andy nie był zły, drażnił tylko tym, że ciągle płakał jak ktoś umarł, był za mało męski. Za to z Lucy świetnie do siebie pasowali. Na początku irytowała mnie swoim piskliwym głosem, ale zrozumiałam że wcale nie jest taka zła i nawet fajnie byłoby mieć taką miłą koleżanką. Później zaczął mnie irytować ten cały Dick. I w ogóle wątek Andy - Lucy - Dick, dosyć nudny i zbędny.

użytkownik usunięty
Schouiimo_Asuke

Josie, Nadine, Andy & Lucy

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

PRAWDA. chociaz na klimat nie wplywa,ale zawsze mnie irytowal jego wyraz twarzy - cos na zasadzie "mam biegunke"

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

nie przesadzajmy. każda postać w TP jest wyjątkowa i wyjątkowo dobrze zagrana. James to taka romantyczna, klucha, której podoba się chyba każda dziewczyna, którą zobaczy. Jak najbardziej pasuje do wizerunku amerykańskiego uczniaka, którego pierwszym celem jest dorwanie fury/motoru, a drugim dorwanie jakiejś panienki.

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

Serial posiada wiele ciekawych, a jeszcze więcej mniej ciekawych postaci...
Począwszy od Nadine, irytującej w każdym akcie.
Poprzez tragicznie odegraną przez dobrą aktorkę postać Catherine.
Irytującą Joan Chen, która chyba nawet nie starała się grać, po prostu stała przed kamerą, nawet nie pamiętam czy coś mówiła... Po prostu była marionetką numer 1.
Donna dość bezbarwna, choć na pierwszy rzut oka jedna z postaci głównych w serialu. Nadrobiła w filmie "Ogniu krocza za mną" :)
Szeryf Harry Truman - dość sympatyczny gość, taki nijaki
Shelly - ładna kura domowa, fajnie zagrała
Bobby - typowy amerykański lider drużyny bejsbolowej
James - widzę wiele przeciwników, dla mnie postać na plus, świetnie odegrana
Norma bezbarwna, ale sympatyczna. Nieco wyżej Hank
Lucy - tutaj nie trzeba komentarza
Hawk - policjant z krwi i kości, małomówny a i tak trzy piętra wyżej niż... Andy ekhmmm
Leland Palmer - rewelacyjny, przerażający i bezbłędnie zagrany
Bob - przyznam się, że się bałem. Świetny również w Twin Peaks FWWM

A teraz trzy moje ulubione postaci
Leo Johnson - chociaż był łajdakiem do potęgi, cały czas mu kibicowałem. Lynch to potrafi ...
Dale Cooper - połowa zaje*****ści tego serialu to właśnie postać Dale'a Coopera. Genialny genialny i jeszcze raz Genialny
Audrey Horn - zakochałem się w tej postaci. Niezwykle subtelna, seksowna i pełna uroku. Mój numer 1 wykreowanych postaci. Na miejscu Coopera pie*rzył bym regulamin ;)

Dla mnie serial istnieje tylko do momentu śmierci Lelanda, później wszystkie nowe postaci są tak samo barwne jak męski David Duchowny w swej roli.

ocenił(a) serial na 9
Schouiimo_Asuke

James to drewno, większe niż pieniek.

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

z grubsza żadna - każdą podziwiam za to w jaki sposób została odegrana i co do serialu wniosła. Są jednak wątki, które w mych oczach nie wypaliły. Średnio podszedł mi motyw drugiego sekretnego pamiętnika i gościa, który z domu wychodzić nie mógł. Średnio podszedł mi Billy Zane - chyba wrzucono go w serial by dodać mu trochę "gwiazdorstwa" :P no i część wątków, które skończyły się zanim się zaczęły

ocenił(a) serial na 9
Schouiimo_Asuke

James i Donna, cała ta ich relacja. Gdy tylko pojawiali się na ekranie, zbierało mi się na wymioty. Donna jeszcze momentami była do wytrzymania, ale James to porażka po całości. Nie mogłam patrzeć na jego twarz, tym bardziej, że wyglądał jak niedorozwój o gołębim sercu skrytym pod skórzaną kurtką.
Wiem, że mdły wątek "nieszczęśliwej miłości" między nimi był zamierzony (jako parodia oper mydlanych udał się w 200%), ale MIMO WSZYSTKO.
Na początku nie lubiłam Audrey, ale potem jakoś się do niej przekonałam. O, i Nadine. Nie do zniesienia, szczególnie po zmianach w psychice.

ocenił(a) serial na 8
Schouiimo_Asuke

Jeżeli pytanie dotyczy najgorszej postaci pod kątem aktorstwa to generalnie wielu jest tu takich co kariery nie zrobili nie tylko ze względu na brak szczęścia. :) Ale siłą tego serialu jest między innymi zaplanowany delikatny kicz i wspomniany wiele razy styl telenowelowy. W ogóle serial aktorsko jest dość nierówny, ponieważ jak tu porównywać wybitną kreację MacLachlana czy Wise'a (Leland Palmer) z Leo Johnsonem czy Josie Packard. Generalnie najbardziej zauważalny brak warsztatu był właśnie u Josie i to ją wskazałbym jako najsłabszą. Ale nadrabiała urodą. Co do postaci to nie widzę tu żadnej słabej. Nawet słabsi aktorzy są prawdziwi jako mieszkańcy małego miasteczka na zadupiu. Nie wiem o co chodzi z tą nienawiścią do James'a :) Aktor pewnie z niego słaby, ale wątek jest absolutnie celowo nakręcony w ten sposób. Brakuje tylko lukru. ;) A scena z piosenką przepiękna w tej swojej kiczowatości. Dla mnie była nawet trochę wzruszająca. To spojrzenie Donny, które gasło z każdym kolejnym wersem piosenki. W każdym razie chyba nie było postaci, która by mi się nie podobała, aczkolwiek moim zdaniem warsztat aktorski najbardziej widoczny był u Coopera, Lelanda Palmera i Ben'a Horne'a.

ocenił(a) serial na 7
Schouiimo_Asuke

James jeszcze ujdzie w tłumie, chociaż momentami faktycznie ciężko było go znieść :D ale najbardziej żenujący był Windom Earle... Tak jak ktoś tam u góry wspomniał, Cooper przedstawił go jako jakiegoś geniusza zła, zimnokrwistego i piekielnie inteligentnego mordercę, a tu dostaliśmy bardziej śmiesznego niż strasznego wariata o aparycji pijaczka.

ocenił(a) serial na 9
Schouiimo_Asuke

https://www.youtube.com/watch?v=N4ryQsob7vs

ocenił(a) serial na 6
Schouiimo_Asuke

Najgorzej się prezentują rodzice Laury. Ciągle gdy oglądam odnoszę wrażenie, że niezbyt dobrze prezentują obraz rodziców, którzy stracili własne dziecko. Rozumiem, że ten serial to plątanina różnych gatunków, zwłaszcza minimalnej komedii, ale jakoś tak, postacie te, nie przekonują mnie, nie przekonują gdyż nie wyglądają na osoby, które doznały strasznej tragedii. W zasadzie każdy przeżywa śmierć najbliżej osoby w sposób indywidualny. Chociaż w matce Laury przejawia się obraz apatii, zawieszenia w życiu, depresji i zamknięcia się w sobie po utracie córki, to ojciec Laury to śmieszne zjawisko. Ześwirował, bo miał do tego prawo, jednak brakuje mi w tym wszystkim odrobiny realizmu, takiej naturalności. Zazwyczaj sama odczuwam współczucie dla takich bohaterów/postaci, choćby fikcyjnych wątków z tragedią. Mało wzruszające. Gdyby to było jakoś bardziej uwydatnione, serial byłby cudownych i bez żadnych ale. Myślę, że pozostałe postacie są w porządku!

użytkownik usunięty
Schouiimo_Asuke

Audrey - rozpieszczona,arogancka księżniczka z bogatego domu,Bobby- tępy, agresywny przystojniaczek, Dick -małomiasteczkowy,zadufany w sobie burak, Josie ciepłe kluchy, Laura , kuzynka Laury.

ocenił(a) serial na 8
Schouiimo_Asuke

Wow, widzę, że buzuje tu zmasowana niechęć do Jamesa, zwłaszcza w zestawie z Donną, a już ich love song sam w sobie stał się narzędziem do chłostania :D Ja mam jednak inne typy:

Nadine - odpychająca dosłownie pod każdym względem, nie jestem w stanie jej ścierpieć, brrr, wręcz mam ciarki na samą myśl o niej. Dlatego też ze zdwojoną energią kibicowałam Edowi i Normie ;-) Ufam, iż sezon 3 pokaże, że los się do nich jednak uśmiechnął. Zasłużyli w końcu.

Annie - totalne nieporozumienie. Nieciekawa, drażniąca, zgoła nudna i niczym niewyróżniająca się dziewczyna (gdzież jej tam do ZJAWISKOWEJ Audrey!) miałaby tak zauroczyć samego Dale'a Coopera? W dodatku w tak rekordowym tempie; trzask-prask i wielka, wieeelka miłość? Nie, nie kupuję tego.

Maddy - postać mocno "na siłę", choć pewnie nie raziłaby tak bardzo, gdyby do tej roli zaangażowano "odrębną" aktorkę.

Bobby - na wskroś irytujący, nadaktywny chłystek nieustannie drący paszczękę i jeszcze ten permanentny wytrzeszcz, bleah. Nasza Shelly ma albo wyjątkowego pecha, albo wyjątkowo pokręcony gust

Leo - przyciężkawy w obejściu damski bokser dysponujący jedną miną (nawet przed akcją z postrzałem)

Windom Earl - kiepski schwarzcharakter, na którego najwyraźniej zabrakło pomysłu

A i jeszcze - Jerry Horne (za całokształt), ten nowy koleżka Audrey (imię oraz wątek wypieram z pamięci), Dick (nie potrzeba komentarza)

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

Josie. James mimo wszystko pasuje do wykreowanego świata. Josie jest bardzo denerwująca a aktorka nieprzekonująca.

ocenił(a) serial na 5
Schouiimo_Asuke

Tylko james ten jego wątek z donna i śpiew były tragiczne. Wgl on to śpiewał? Ja myślałam że to jakieś jaja na początku, głos starej baby

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

jak dla mnie żadna z postaci nie jest irytująca, jedne są lepiej, a inne gorzej zagrane i tyle. Jeśli dobrze się przyjrzeć, to każda z postaci jest bardzo symboliczna, a tą symbolikę sami sobie określcie.
Nie wiem ilu z was żyło w latach 90tych, ale kiedyś serio tak wyglądały romanse nastolatków. Maślane oczy, wspólne przesiadywania, śpiewy. James i Donna są symbolami zakochanych w sobie nastolatków, jeśli dodamy "fuuuuurę" Jamesa, to mamy taki groteskowy obrazek młodego ziomka z miasteczka, który nieszczęśliwie się zakochuje i tyle.
Równie dobrze możemy zarzucać Cooperowi, że dużo gada do siebie, a przecież łatwo sobie stworzyć wizerunek agenta FBI o analitycznym umyśle, który każdą poszlakę musi przeanalizować. Przecież daleko nie trzeba szukać - choćby Mulder z X-Files.
Garnitur, oddanie sprawie, żelazne zasady, praworządność. blablabla. Lynch, świadomie lub nie, uwypuklił to wszystko na ekranie.

To samo mamy z szeryfem, który niczym jego poprzednicy z Dzikiego Zachodu, broni miasteczko przed złem. Idźmy dalej - symbol amerykańskiego policjanta to czysty mundur i pączek. a ci tutaj jedzą pączki hurtowo. Serio nie mam się do kogo przyczepić w tym serialu, bo nawet jeśli część postaci ma role epizodyczne, a ich granie wydaje się "słabe", to mnogość wątków sprawia, że często myślałem, czy za chwilę dana postać nie będzie miała swoich 5 minut.

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

Ja tam Jamesa lubiłem a i Donnę też. Na początku wkurzała mnie postać Lelanda i to jego wycie, ale jak się potem okazało był psychiczny i w sumie wyjaśniło się to jego dziwne i irytujące zachowanie. Audrey też była na początku denerwująca, ale potem polubiłem tę postać. Irytował mnie wątek ze stukniętym Benem Hornem. Co do postaci wkurzających i najgorszych według mnie należą: Gordon Cole i jego aparat słuchowy, Windom Earle, Jerry Horne, Dick.

ocenił(a) serial na 5
Schouiimo_Asuke

Bezsprzecznie Nadine - odrażająca postać, w całości. Każdy grymas, uśmiech, słowo, gest wywracało mi flaki na drugą stronę. A jak straciła pamięć to z każdym jej pojawieniem żygać mi się chciało.

użytkownik usunięty
Schouiimo_Asuke

Super film

ocenił(a) serial na 10
Schouiimo_Asuke

No nie wiem...

ocenił(a) serial na 9
Schouiimo_Asuke

według mnie Andy i Lucy, jeszcze w pierwszym sezonie dało się to jakoś przeboleć, ale im dalej w las tym gorzej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones