Serial dobiegl konca. Mimo ze nie bylo to arcydzielo wsrod seriali to zakonczenie bylo ciekawe. Szkoda ze serial zostal anulowany. Spodziewalam sie ze ostatnia ofiara bedzie Diannne, wiec smierc Karen byla dla mnie zaskoczeniem.
Mi ten serial też się podobał. Też skojarzyłem z Dianne, chyba po ubiorze tak mi się bardziej do Dianne pasowało. W którym momencie policja skojarzyła ze sprawą Betty, że pojawiła się na tablicy w ostatnim odcinku. Nie kojarzę, żeby ją podejrzewali.
Nawet jest furtka na drugi sezon, ale na to raczej nie ma szans. Aż dziwne, że go po trzech odcinkach skasowali. Dobrze, że nakręcili i puścili chociaż osiem.
Ja jestem pod wrazeniem. W szczegolnosci ostatniego odcinka. Siedzialam jak na iglach. Rowniez bylam pewna,ze zabija Zone Jack'a i poczulam jakas ulge widzac ze to Karen. Zaluje,ze to koniec. Ale masz- furtka jest ( Chicago, nowe mordestwa, baby idt) ale niestety wydaje mi sie ze nic z tego nie bedzie.
Zgaduję, że zdjęcie Betty to wina skasowania serialu. Twórcy wiedząc że nie ma szans na kontynuację zapewne chcieli jakoś domknąć wątki i stąd epilog ze zdjęciem parki oraz szczęśliwym związkiem detektywów. Kto wie, czy śmierć Karen także nie została przyspieszona z tego powodu.
Połączyli fakty, Betty znajdowała się na ostatnim 'zdjęciu' (tak to określili w trakcie komunikatu o jej morderstwie w telewizji) z Karen w trakcie jej występu emitowanym na Sunset . Co ja bym prędzej określiła print screenem . Potem dodali dwa do dwóch i wszystko zaczęło się układać. Wiedzieli,że znała tego faceta który został zamordowany de fakto przez nią. Była przesłuchiwana jako jedna z jego dawnych kochanek, widzieli,że jest pielęgniarką ,a przy jednym z zabójstw dziewczyn dokonanych już wspólnie ktoś zszył ranę na czole ofiary przed jej zabójstwem. Dlatego szukali powiązania ze szpitalami (to było w momencie w którym Betty nie była w pełni świadoma tego co robił Kennet).