LOTR to film LotS to serial :P gdyby dawać po 1 tomie na ~2-3h film zamiast 22x44min to z pewnością w LotS akcja również była by bardziej dynamiczna i zapewne koszty produkcji1 filmu byłyby mniejsze niż 22 odcinkowego 1 sezonu, co do innych kwestii mało wiarygodny.. zabawne może ja dziwny jestem ale od kiedy filmy fantasy mają być wiarygodne? ;>
co do ogólnych przesłań to no nie wiem jak inni ale ja np dopatrzyłem się tam ogólnych przekazów mówiących np: przyjaźń jest najważniejsza, liczy się zaufanie, trzeba umieć przebaczać... może nie jest to jak w baśniach jako morał na końcu przez lektora wprost powiedziane ale ogólne przygody bohaterów to pokazują np kiedy Ryszard ratuje brata kobiety która chciała go wydać Dahanańczykom czy przebaczenie i zaufanie Karze w 2 sezonie i tak można by jeszcze parę przykładów wymienić... najłatwiejszy do wychwycenia był morał w jednej z zasad Zeda mówiący że największa krzywda zostaje wyrządzona przez najlepsze intencje(dokładnego sformułowania nie pamiętam)

"coś przyjemnego dla kobiet: nagi tors bohatera", taa, ale sam bohater jak pół du... zza krzaka ;) Nie mogę się z przedmówcą zgodzić, bo nie wspomniał o idiotycznych dialogach i drastycznie przedobrzonych efektach komputerowych. I te nielogiczności w fabule... Zobaczyłem, jak czarodziej z czarodziejką bezczynnie sobie patrzą jak bohater wchodzi w ścianę zmarłych i w ostatniej chwili rzutem na taśmę wydzierają go śmierci, mało co nie ginąc, zobaczyłem kilka innych dziwactw (wygrało "wracaj do wioski, bo jeszcze gotowi pomyśleć że jesteś z nami" - po pojedynku na moście cała wieś kontra trójka bohaterów, wspomagana przez strażnika renegata) i trzeci odcinek jednak sobie odpuszczę. A braku dynamiki raczej nikt serialowi nie zarzuca. Na tym jednym akurat mu nie zbywa. {A coś przyjemnego dla mężczyzn: czarodziejka ma duży biust - skoro już o torsach mowa)

najlepsze jest to że przez cały serial hasają po krzakach i przypadkiem natrafiają na tabuny żołnierzy xD

Nie wiem czego się spodziewaliście. Przecież od początku było wiadomo, że to nie bedzie serial wysokich lotów i jest tylko luźo oparty na książkach, więc dziwi mnie, że podchodzicie do niego tak mocno serio. Porównania do LoTR są zupełnie nie na miejscu, bo zarówno serial nie umywa się do LoTR, jak i serii książek Goodkinda daleko do dzieła Tolkiena. Mi się serial bardzo podoba z czysto rozrywkowych względów. Owszem, jest wiele naciąganych scen, ale w każdym serialu tego typu ich nie brakuje. Herkules i Xena były równie denne a miały bardzo dużą popularność. Bo oto przecież chodzi by była akcja, sporo efektów i szablonowi bohaterowie. Richard jest przystojny, mężny i dobry; Kahlan piękna i wojownicza; Zeed z poczuciem humoru, a Cara bezwzględna acz o dobrym sercu. No i Darken Rahl, niby zły, ale w gruncie rzeczy przerysowany na tyle, że da się go lubić.

Jak przyjemnie przeczytac madra,stonowana opinie. Dzieki Emeraldine

I jeszcze jedno: skoro według ciebie wykonanie jest mierne, to podaj mi tytuł serialu fantasy który został zrobiony lepiej. Moim zdaniem nie ma takiego. Miecz Prawdy ma przyzwoite efekty, fajną scenografię, kostiumy i dobrą muzykę, która otrzymała nawet nagrodę. Więc naprawdę zamiast się czepiać, obejrzyj najpierw całość, a nie oceniasz cały serial po kilku odcinkach 1 sezonu. Dotrwaj do drugiego sezonu i dopiero się wypowiadaj.

Witam wszystkich kinomaniaków:)!
Spróbuję odnieść się w paru zdaniach do wcześniejszych postów (bo dawno nie miałem okazji lub powodu by to zrobić).
Emeraldine, masz rację obecnie nie ma w miarę ciekawego i dobrze zrobionego serialu fantasy (dla mnie wciąż pozostaje niedościgniony z lat '80 ROBIN Z SHERWOOD - 3 mini SEZONY!). Miecz prawdy obejrzałem chyba do 10 odcinka, ale im dłużej oglądałem tym bardziej opadała mi szczęka (czego to reżyser, senarzysta czy autor książki nie wymyślą, by nas zaskoczyć - nie zawsze pomysły były trafione...). Niestety ten serial sobie odpuściłem, bo są dużo lepsze S-F lub przygodowe (najnowsze: ,,V - goście", czy ,,Spartacus - krew i piach", oraz już klasyczne: BABYLON 5 oraz STARGATE SG-1, ATLANTIS).
Jeśli chodzi o skojarzenie z LOTR (riposta do: winnersf) to chyba każdy kto ogląda pierwszy odcinek 1 sezonu przypomina sobie (podczas pogoni za czarodziejką, która ucieka konno przed zgrają żołnierzy w ciemny las) o podobnej scenie z 1 filmu ,,Drużyna pierścienia" (pogoń za Arwyen) i to napięcie... wydawało mi się, że ten serial chociaż w małym stopniu będzie zbliżony mrocznym klimatem i stylem opowieści do świata ŚRÓDZIEMIA - i mimo, że twórcy chcieli dobrze adaptując powieść to wyszło im coś fatalnego (np. nasz serial o wiedźminie również zawiódł oczekiwania fanów oraz moje (zupełnego laika jeśli chodzi o twórczość Sapkowskiego) choć nie ukrywam, że potencjał był duży i lepiej ukazany w samej grze - i to też był serial fantasy z cyfrowymi efektami...)
A jeśli chodzi o wiarygodność przkazu... Cóż mówimy to o gatunku FANATSY czyli wszystko co dzieje się jest umowne i unormowane prawami samego twórcy - jednak zbyt absurdalne podejście do rozwiązania niektórych problemów/wątków raczej budzi śmiech niż pozwala zachować odpowiednią powagę (kiedy secna jest naprawdę dramatyczna)chyba, że jest to czarna komedia:)
Wydaje mi się, że jedną z przyczyn spadku zainteresowania nowym serialem (mam na myśli : PRZEBŁYSK JUTRA) oraz wycofaniem go z daleszej produkcji był zbyt przewidywalny i tendencyjny scenariusz. dla mnie osobiście bardziej prawdopodobną przyczyną masowego zaćmienia na świecie byłaby jakaś anomalia pogodowa/zmiany pola magnetycznego Ziemi czy inna katastrofa naturalna, a nie grupa naukowców przeprowadzjąca oryginalny eksperyment na całej planecie... A właśnie takich przesadzonych, komicznych sytuacji w serialu MIECZ PRAWDY nie brakuje...
Myślę, że dużą ogladalność zapewnia serialowi spore grono nastolatek, dla których główny bohater to ideał prawdziwego faceta/księcia z bajki, więc przymykają oko na pewne niedociągniecia w scenariuszu lub kiepski dialogi...
Ja jednak stawiam na większy artyzm i psychologiczną budowę postaci. Wybaczcie, ale mam do tego prawo.

Po pierwsze nie dziwie sie ze ktos o ksywce Mr Frodo oczekuje od serialu, że zrobią z niego megaprodukcję na miarę Władcy Pierścieni.:P Ale to jest rzecz, jasna niemożliwe. Po drugie nie mówię, że serial jest wspaniały., cudowny, idealny bo i jaki ma być skoro nie był kręcony dużym nakładem. Po trzecie serial wykorzystuje jedynie motywy z książki. Książki są genialne, filozoficzne, mają głębokie przesłanie i przede wszystkim są praktycznie totalnie inne niż serial. Zamiast czepiać się pierdół, które to są właściwe dla seriali fantasy polecam przeczytać książki, a film traktować jako po prostu jakieśtam opowieści o głównych bohaterach, którzy MOIM zdaniem są doskonale dobrani pod względem wyglądu (noo zaprowadziłabym jedynie drobne zmiany) i fajnie prezentują ich główne rysy charakteru. Po czwarte przestańcie porównywac nfilm do ksiazki, wiadomo ze zawsze ksiazka jest lepsza. Po piąte, jeśli Twoim zdaniem jest tam coś tak strasznie okrutnego to naprawdę tego już nie jestem w stanie pojąć. Dzieci w gorsze rzeczy grają na komputerze lub ps3, tutaj nawet krwi nie ma. Przeczytaj sobie książkę to zobaczysz naprawdę realistyczne i niekiedy przerażające fragmenty. Tutaj jest taka wersja light, że ten serial jest spokojnie do oglądania dla dzieciaków. Natomiast książka nie jest dla dzieci. Jeśli chcesz artzymu i psychologicznej buzodwy postaci naprawdę polecam przeczytanie książek. Miło Cię to zaskoczy. I jeszcze jedno. Nienawidzę takiego uogólniania- nastolatki które będą piszczeć jak zobaczą Craiga.Po pierwsze to nieprawda, bo znam bardzo wiele osób które oglądają ten serial i nie ma tam nikogo takiego. Zazwyczaj serial oglądają fani książki, a te książki nie nadają się dla rozchichotanych nastolatek typu fanek Zmiechrzu . A nawet jeśli to co w tym złego? Facet jest przystojny i nie widzę nic złego w tym, że może sie podobac. Chyba wlasnie gwiazdy czy gwiazdki seriali i filmów są sławne bo się podobają.


Sorry za 2 posty ten jest wlasciwy

"Zazwyczaj serial oglądają fani książki" - ja osobiście przeczytałem książki ponieważ spodobał mi się serial ;]

a co do wypowiedzi Frodo... seriale kręci się inaczej niż filmy pełnometrażowe są 2 szkoły jedna w stylu stargate SG-1 gdzie masz ogólny szkielet stały a w każdym odcinku praktycznie jest jakaś nowa przygoda a drugi jak w Spartakusie czy SGU gdzie akcja łączy się nieodzownie z poprzednimi odcinkami gdzie cała przygoda(historia) jest podzielona na części, tłumacząc to wprost gdybyś zaczął oglądać SGU(gdzie niektóre odcinki są naprawdę mylące) od środka sezonu ciężko byłoby ci przyswoić ocb, być może ten 2 sposób kręcenia byłby lepszy chociaż głowy bym za to nie dał, porównanie do TLoTR jest nie na miejscu bo jedno to serial 2 to filmy jedno formę serii przygód a 2 opisu części całości przygody(historii), władca pierścieni składa się z 3 filmów a MP w 2 sezonach z ponad 40 odcinków(ok. 1800 min) poza tym cały budżet MP jest zapewne mniejszy niż budżet 1 części WP więc naprawdę nie ma co porównywać.
Co się tyczy Flash Forward możesz tak uważać jednak wg. badań prodecenta 70% badanych osób które zadeklarowały przerwanie oglądania serialu stwierdziło że jest to spowodowane zbytnim przeciąganiem akcji w środkowej części sezonu

Po pierwsze nie dziwie sie ze ktos o ksywce Mr Frodo oczekuje od serialu, że zrobią z niego megaprodukcję na miarę Władcy Pierścieni.:P Ale to jest rzecz, jasna niemożliwe.

Po drugie nie mówię, że serial jest wspaniały., cudowny, idealny bo i jaki ma być skoro nie był kręcony dużym nakładem.

Po trzecie serial wykorzystuje jedynie motywy z książki. Książki są genialne, filozoficzne, mają głębokie przesłanie i przede wszystkim są praktycznie totalnie inne niż serial.

Zamiast czepiać się pierdół, które to są właściwe dla seriali fantasy polecam przeczytać książki, a film traktować jako po prostu jakieśtam opowieści o głównych bohaterach, którzy MOIM zdaniem są doskonale dobrani pod względem wyglądu (noo zaprowadziłabym jedynie drobne zmiany) i fajnie prezentują ich główne rysy charakteru.

Po czwarte przestańcie porównywac nfilm do ksiazki, wiadomo ze zawsze ksiazka jest lepsza.

Po piąte, jeśli Twoim zdaniem jest tam coś tak strasznie okrutnego to naprawdę tego już nie jestem w stanie pojąć. Dzieci w gorsze rzeczy grają na komputerze lub ps3, tutaj nawet krwi nie ma. Przeczytaj sobie książkę to zobaczysz naprawdę realistyczne i niekiedy przerażające fragmenty. Tutaj jest taka wersja light, że ten serial jest spokojnie do oglądania dla dzieciaków. Natomiast książka nie jest dla dzieci.

Jeśli chcesz artzymu i psychologicznej buzodwy postaci naprawdę polecam przeczytanie książek. Miło Cię to zaskoczy.