A ja przy oglądaniu ostatniego odcinka się zastanawiam gdzie ja widziałem tą łopatę co Miecio wali pana Jacka w łeb?!!! A to temat z plakatu z serialu..
Co prawda - lekko przerysowane niektóre zdarzenia, postacie, ale generalnie osobiście mam bardzo pozytywny odbiór z oglądania tego serialu. Przede wszystkim wyraziste są postacie, jak np. młodego Wiecznego, który jest naczelnym czarnym charakterem tego serialu. Bruchnicka gra przebojową, młodą, zdolną, biedną...
Na polskim rynku świeży temat, choć światowe kino zrobiło mnóstwo filmów i seriali o tej tematyce. Polecam. I wzrusza, daje do myślenia i nawet czasami śmieszy, no cóż taką mamy rzeczywistość
Pierwsze dwa odcinki spoko, ale potem zamieniło się to w jakieś Ranczo czy inny TVPowski serial.
Na plus śliczna Karolina Bruchnicka.
Te wszystkie kwadratowe achy i ochy są aż groteskowe, tak jakby ktoś to dla żartu pisał. Płytkie, puste wywody. No ale może muszą upłynąć ze dwa tygodnie po premierze, to się ludzie ośmielą wyrażać opinie bardziej zróżnicowane.
Fabularne dno! Obejrzane dwa odcinki i absurd goni absurd. To w pierwszym odcinku ten milicjant, to chyba miał syna, a okazuje się, że przyjechała w drugim odcinku dziewczyna :D, może dowiemy się później, że jest po zmianę płci? Najlepsze, że Celinka (Konieczna) powiedziała "synku..." xD
Ten film to jakieś sc-fi dla...
Pierwszy odcinek i już mega zgrzyt. Przecież wystarczyło powiedzieć - to samobójca, proboszcz go nie pochowa na swoim cmentarzu. I lecą napisy końcowe. Po co jakieś oszustwa, zastraszanie gościa z innego zakładu? Zresztą on też mógł powiedzieć - na tym cmentarzu go nie pochowam, bo proboszcz robi problemy, ale mam inny...
więcej
Emerytury dla milicjantów. Ustawa dezubekizacyjna ich nie dotyczy,
objęła swoim działaniem jedynie funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL.
Zachęcony pozytywnymi wypowiedziami, oglądnąłem (na razie) dwa odcinki, No i zastanawiam się, skąd te wszystkie pozytywy. Serial jest przewidywalny, niczym przebieg meczu piłkarskiego Realu Madryt z Brukbetem Nieciecza. Już po chwili można się domyślić, jaki będzie przebieg wydarzeń. Zero zaskoczenia. Podobnie...
To jest coś innego. Naprawdę miło się ogląda i dziękuję producentom i scenarzystom i całej reszcie, że się kończy po tych 6 odcinkach. Cytując klasyka "ale urwał, ale to było dobre"