Jak dla mnie bardzo sprytnie zamknięte wszystkie wątki.
Jeszcze w 5. odcinku zastanawiałem się jak oni chcą upchnąć zakończenie tylu spraw w jednym odcinku, ale pozytywnie się zaskoczyłem. W zasadzie nic nie pominęli, a jednocześnie nie dość, że nie zapanował żaden chaos w fabule to jeszcze sporo się wydarzyło. Aż szkoda, że to już koniec, bo raczej nie widzę tu miejsca na trzeci sezon.
Niestety drugi sezon nieco słabszy od pierwszego. A ostatni odcinek 2 sezonu, przynajmniej druga połowa to zamykanie wszystkich wątków na prędce. Zupełnie inny klimat, jakbym inny serial oglądał. Moja ogólna ocena po 2 sezonach 7/10 chociaż pierwszy sezon oceniałem wyżej.
Też nie jestem zadowolony z zakończenia. Coś jak Rojst 1 sezon. Genialne wszystkie odcinki poza ostatnim, gdzie z czapy zamknięto całą historię misternie budowaną cały sezon.
Fajne i rozsądne zakończenie. W finałowych odcinkach często wątki są szybko zakańczane - po co je rozciągać? to nie opera mydlana z Turcji z 256 odcinkami. Podobał mi się podobny motyw jak w finale pierwszego sezonu. Też pływali ale nie w wodzie, też z ciałami ale bez trumien. To co mnie osobiście bardzo poruszyło to scena umierania żony policjanta - taka surowa do bólu a zarazem piękna, do bólu prawdziwa i zwyczajnie ludzka. Cudowna scena a kobieta która zagrała tę scenę zrobiła to tak naturalnie, że poleciały mi łzy bo doświadczyłem w życiu czegoś podobnego. Dziękuję Wam wszystkim, szczególnie xavi91 za wspólne wędrowanie przez ten sezon. Ufam, że będzie kolejny. Acha - jeszcze jedna scena była znakomita - kiedy Panowie podali sobie ręce i powiedzieli swoje imiona. Samo życie...
A według mnie cmentarz dla zwierząt i opór lokalnej społeczności wobec jego powstania to właśnie punkt wyjścia do 3 sezonu.
Zgadzam się! Właśnie po to Zasada pokazał Synkowi jak to robią w Szwecji. I w trzecim sezonie będzie cmentarz z drzewkami.
No dobra….chyba jestem psychofanką tego serialu. Po obejrzeniu 6 odcinka zabrakło mi tchu i popłakałam się ze wzruszenia. Kłamstwo Zasady zamieniło się w Dobro, które może pojednać go z Synkiem i Celiną.
To jest genialnie wymyślone i wykonane! Scenariusz rezyseria i aktorzy- to jest klasa światowa!!!!
Ja chcę jeeeeeeeszcze!
Chciwość sprawiła, że poczuli się zbyt pewnie i przestali być czujni. Jak to w codziennym życiu bywa... Branie zmarłych po wirusie to zawsze śliski temat ale jak chciwość zaślepia to tak może się to skończyć.
Jestem bardzo zawiedziony ostatnim odcinkiem. Buduja napięcie przez 5 odcinków, że na odpierdziel w kilka minut zamknąć wszystkie zbudowane wątki.
A jak myślicie Madzia powiedziała Celinie prawdę i ta udaje, że nie wie czy nie powiedziała jej prawdy?