No dziwne. Te maski bardzo maskują (sarkazm).
Wszyscy, którzy mijają na ulicy Paryża Marinette i Adriena, powinni się czegoś domyślić. A co dopiero osoby z bliskiego otoczenia. Serio? Rodzice Marinette i tata Adriena nie dostrzegają żadnego podobieństwa? Albo ludzie z klasy? Wszyscy wiedzą jakie mają głosy, włosy, budowę ciała, kolor włosów! Czemu nikt się nie kapnie?
Sami nawzajem też się nie poznają. Rany...
Jak Mari tak kocha Adriena to powinna rozpoznać go w Kocie, a jeśli Kot kocha Biedre to powinien dostrzec jakieś podobieństwo!

Wystarzy założyć, że podobieństwo postaci jest tak zrobione żebyśmy oglądając nie mieli problemu zobaczyć podobieństwo, a w "rzeczywistości" różnice byłyby większe tylko nie ma sensu je wprowadzać do bajki dla dzieci.

to serial, który wiek dolny to chyba i 6 lat ma sądząc po lalkarce więc sztuczne maskowanie ich dokładniejsze utrudniłoby małym dzieciom odbiór.

jak rozumiesz, że ich nie rozpoznają to chyba nie masz problemy wobrazić sobie dlaczego?

czy jednak za bardzo pustakami jesteście?

Hmm... Myślę, że skoro te dzieci, 6lat +, są w stanie pojąć, że bohater skrywa swoją tożsamość i nie utrudniłoby to im zbytnio odbioru. Skoro oglądają ten serial, rozumieją akcję filmu to i z tym nie powinni mieć problemu.

Pozdrawiam

Myślę, że nie rozumiesz psychiki dzieci.

Wtedy tworzyłyby odczucia niezależnie do bohaterki przed przemianą i po przemianie, rozdzieliliby je mentalnie, a do kompletu musieliby zrobić modele, które w zasadzie nie do końca wiadomo, w którym momencie miałyby przestać być odmienne żeby marudy nie mówiły, że po ruchach poznają.

Zresztą wprost jest to nawiązanie do Zorro :-)

ale wy dzieciaki to chyba Zorro na oczy nie oglądaliście ;-).

Gimby nie znajo

Ok boomer