ja też :D fajnie jest to, że trudno wymyślić, o co chodzi z tym porwaniem... choć serial taki średni... fajnie się patrzy na Giancarlo :P czasem się trafi śmieszna scena, ale tak ogólnie to niczym się nie wyróżnia... a może to ja nie lubię, jak się za dużo biją... :P
dobrze, że Bean powrócił... choć raz go nie zabili od razu :P

dla mnie ten najlepszy bo powrócił Bean:P zobaczymy czy okaże się tym złym faktycznie

Hehe;
czasami też lubię, jak się biją.
d;
A śmiesznych scen też nie może być za dużo, bo to nie komedia. ;)

jasne, ale bijatyk też nie, bo główna bohaterka wyjdzie na lepsza od Lary Croft :P

Odcinek moim zdaniem bardzo dobry. Dobrze, że nie pokazali od razu o co chodzi z Paulem Winstonem. I ciekaw jestem czy Becca słusznie podejrzewa, że jej mąż może stać za uprowadzeniem ich syna. Z niecierpliwością czekam na następny odcinek.