Przez bite pół godziny Taylor i kanciastogłowy całowali się obściskiwali na tym cmentarzu i zapewniali wzajemnie o dozgonnej
miłości (patrzcie jak szybko zapomniał o Brooke...a tak ją kochał...ten facet nie może się zdecydować czy chce tą blond, czy
tą brunetkę)
Natomiast w kolejnym odcinku oboje (kanciastogłowy i Taylor) poszli do domku na plaży gdzie...robili DOKŁADNIE toczka w
toczkę to samo....
jeeee...
Trapezo-Rydżowi to wszystko jedno z kim ma być. Grunt, żeby miał wiadomo co we wiadomo gdzie włożyć... Podobnie Brooke... oby znalazł się ktoś, kto by wypełnił próżnię... I Tak wszyscy w tym serialu.
Pozdrawiam!
a ja widzialam dziś tylko ostatnią minutę drugiego odcinka i okazuje się ze zobaczylam wszystko w pigułce, co mozna bylo ogladac przez cale te dwa odcinki...Ot, takie uroki Mody:P
hehe...dla odmiany oglądnęłam też dzisiaj i miałam to samo...Mam wrażenie że oni to robią chyba specjalnie...
A co do tego z kim będzie Brooke...nie pamiątam dokładnie ale czytałam że ma być znowu ze starym Erykiem - ku zdziwieniu Bridget.
Jak to Ridge i dobrze zostawi Brook nareszcie tylko ciekawe z kim ona będzie bo już chyba wszystkich Foresterów miała no tylko Thomasa albo może odbije znowu faceta swojej córce.
Thomas będzie kiedyś z Taylor i córkami Ridża, więc nie ma tak łatwo.
O Brook się nie martwcie, ona sobie poradzi. ;) Massima jeszcze nie miała, może to jest jakieś rozwiązanie, zakocha się w jego dwukolorowej brodzie czy coś...
Ja czytałem że Ridge i Taylor znów będą razem, ale okaże się, że ich miłość nie jest już taka jak dawniej i niestety... znów będą łzy i rozstanie...
hooo, a tych najnowszych odcinkach taka miłość...
Albo jak dzisiaj siedzieli na kanapie Ridż kompletnie jakby zapomniała że ma dziecko z Brooke (że wogóle Brooke jest jego żoną.) No i oczywiście przez kolejne 2 odcinki płakali i przytulali sie i całowali. Nie no specjalnie to robią, żeby to trwało jak najdłużej.
a tfuu co za pomyłka, Rick będzie z Taylor, Thomas to przecież jej syn. ;)
mylą mi się ci wszyscy bohaterowie.