Ano właśnie, zastanawiam się dlaczego ludzie oglądają ten serial, śledzą losy bohaterów, którzy chyba i tak zmieniają się średnio co dwa lata... W mojej rodzinie sporo kobiet oglądało tego tasiemca i niestety 3 już umarły i nie poznają zakończenia, czy Ridż w końcu zakocha się w jednej kobiecie i stanie się bezpłodny? Czy Brók przestanie się puszczać? Nie doweidzą się już. Myślicie, że najpierw umrze serial czy wy?
Przeraża mnie ta produkcja ilością odcinków i wkręcaniem kolejnych biednych aktorów, którzy już nie mają gdzie grać, więc kończą w MnS(np. L. Lamas), nie mogę zrozumieć jak wkółko moze się coś przytrafiać jednej rodzinie na dodatek srającej pieniędzmi na prawo i lewo, no i po co im tyle potomstwa? Córka z ojcem, a nie bo przyrodnim, matka z synem - zięciem... Poważnie zapytam, jak możecie to oglądać?