Brooke oddała jajeczka na badania do kliniki, a Taylor przyszła tam dokonać in vitro. Ponieważ obie panie noszą to samo nazwisko ("Marone", po ślubie z Nickiem), więc pomyliły się probówki i zapłodniono Taylor jajeczkami Brooke.

o kurca ale jaja

To jest jakieś posrane. Koleś który pisze do tego scenariusz musi być geniuszem.

Lepiej bym go nie nazwał. :D

Proponuję zajrzeć na wikipedię i zapoznać się z "Guiding Light" (jeden z najdłuższych seriali na świecie). Szczególnie polecam fragment "Nietypowe wątki". Wydarzenia tam opisane są po prostu absurdalne, ale jak widać wyobraźnia scenarzystów oper mydlanych nie zna granic.