Nie, no co Ty!
Najlepsze było, jak Deacon bił się kiedyś tam z Rickiem :D To było dawno, ale prawda :P
Takie coś ala Matrix :D
Najlepsze, najlepsze, najlepsze :D
Zaraz potem są wszystkie sceny z Brooke.
Ta kobieta jest chyba na skraju wyczerpania nerwowego, choć chyba teraz ma się dobrze. Lecz... czy nie jest dziwnym, że
Po słowach: Brooke, nie kocham Cię- płacze
Po słowach: Brooke, kocham Cię- płacze
Po słowach: Brooke, nie chcę Cię w naszej rodzinie- płacze
Po słowach: Brooke, w naszym domu jest Stephanie- płacze
Po słowach: Brooke, nie ma prądu- płacze
Po słowach: Brooke, nie ma lodów czekoladowych- płacze
:D
Moją ulubioną sceną będzie ostatnia z tego serialu. Mam nadzieję, że skończy się w najbliższej przyszłości. To naprawdę jedna z najbadziewniejszych oper mydlanych, nie tylko w USA, co na świecie. DNO.
A serial jak najbardziej się skończy (nie będzie trwał wiecznie, jak niektórzy myślą). Od lat oglądalność WSZYSTKICH (niestety wszystkich :-( a mogłaby spadać tylko w przypadku trzech najgorszych badziewi) amerykańskich oper mydlanych spada. W końcu wyniki MNS okażą się zbyt niskie i będzie po serialu. Czekam na ten dzień.