Moja babcia oglądała ten zryty serial, zawsze kiedy wracałem z liceum czy ze studiów opowiadała mi niusy (całkiem podekscytowana). Śmiałem się z rodziną że jej jedyny cel w życiu to obejrzenie "mody" do końca... Nie udało się,zmarła w lutym. Nikt nie dożyje 200 lat do konca emisji:(
Jak tak dalej pójdzie to pewnie będą ciągnąć ten serial do 15 tysięcy odcinków - dzieci Brooę będą miały prawnuki które będą kopulowały z kim popadnie na Jowiszu, kontaktować się będą przez specjalną telefonię, i od czasu do czasu teleportować na Ziemię, a duchy Eryka, Stephanie, Brooke, Taylor i Ridźa będą nawiedzać domy ich praprapra wnuków...
Chory serial
To co mówisz jest wysoce prawdopodobne xD xD
Założę się, że wkrótce okaże się, że Eric i Deacon to bracia, a Massimo jest ich ojcem, Bridget i Rick będą małżeństwem, a Ridż się hajtnie z Jacqueline xD
Lepiej byłoby gdyby Ridź hajtnął się z Hope - po latach - czyli Ridź "na oko" miałby jakieś 60 lat Hope jakieś 18 - 20.
Sheila okazałaby się siostrą Ridźa juniora, a Massimo jej dziadkiem...
Czyli wtedy Sheila byłaby siostrą Erica i Deacona...
Tak samo niedorzeczne jak i niedorzeczny jest ten serial...xD
eee...czekaj, to si.ę pogubiłam tyle razy zamykali ją w więzieniu że się pogubiłam. To teraz ją uśmiercili??
W roku 2007. A dokładnie w Żarze młodości (inny serial). Lauren Fenmore ja zastrzeliła.
Ludzie, ten post chyba czego innego dotyczył. Mimo wszystko ten serial kojarzy się z miłymi wspomnieniami o osobach, które kochaliśmy a odeszły i nie doczekały się zakończenia tego serialu.
może i nikt, ale ma to pozytywne aspekty,przynajmniej jedna rzecz nigdy się
nie zmieni, tak na modę na sukces zawsze można liczyćxD zastanawia mnie
tylko co zrobią jak już Tylo,Moss i Lang umrą. Pewnie interwencja z kosmosu
sprawi że ich dusze znajdą nowe ciała i wszystko zacznie się od początku...