Nie jest to kino dynamiczne.
Lubię kino francuskie dlatego skusiłam się po mimo, że nie ma jeszcze opinii na fimwebie. Ostatni odcinek mnie rozczarował bo był dla mnie za bardzo na siłę zbyt oczywisty. Nie lubię jak w ostatnim odcinku serialu by zakończyć serię czy temat tak kręci się fabułę by widz się wkurzał, że dlaczego policja tak zrobiła skoro, to było tak do przewidzenia...itd... Ale jako całość wciąga.
Nie podzielam entuzjazmu(?) ;-) Jak dla mnie to przeciętna pozycja. Rozczarowuje właśnie aspekt psychologiczny, bo twórcy poszli bardziej w kryminał, a nie dramat. O ile przedstawione sytuacje "rodzinne" są dość prawdziwe i porażające/przerażające, to intryga na nich oparta jest mocno naciągana i nieprawdopodobna. Postać Jeanne jest, dla mnie przynajmniej, kompletnie niewiarygodna. Dialogi, zwłaszcza w początkowych odcinkach, są rażąco sztuczne. Snujowaty klimat jest główną zaletą. Dotrwałem do takiego sobie finału tylko z czystej ciekawości. Można zobaczyć, ale pod warunkiem, że nie ma się pomysłu na coś innego. Całe szczęście tylko 6 odcinków. Mam wrażenie, że Netflix zaczyna iść w ilość, a nie jakość.