Zgadzam się z każdym zdaniem napisanym przez ciebie :) Arenas- bleee ! nie dość, że niczym nie przyciąga uwagi jeśli chodzi o wygląd, to na dodatek gra tylko w beznadziejnych telenowelach, a nawet jak fabuła nie jest najgorsza, on i tak gra takiego frajera, że aż żal mi się go robi, tak jak np. w Dzikim sercu, lub Kotce.

"a nawet jak fabuła nie jest najgorsza, on i tak gra takiego frajera, że aż żal mi się go robi" - mistrz xD to zdanie to cała kwintesencja Arenasa :P

Zgadzam się co do gustu a pro po telenowel tez nie lubię komediowych i nie traktuję je jak telki. Podzielam zdanie co do Sebastiana Ruli czy Aarona Diaza oni własnie mnie pociągają, przyznaję że przystojny jest też Levy czy Arenas ale to nie znaczy że mnie pociągają, to dwie osobne sprawy.
Jest tak, facetów dzielę na tych którzy:
-mnie pociągają (czasem tacy co nie są przystojni ale mają coś)
-uważam za przystojnych (ale mnie nie ruszają tzn. nie jestem ich fanką np. Arenas właśnie)
-uważam za przeciętniaków albo i gorzej (np.Mariano Martinez)

Najbardziej mnie pociąga:
- Victor González (teraz leci z nim Passion Morena na TVS)
-Tiberio Cruz
-Sebastian Ruli
-Khotan
-Aaron Diaz
-Gonzalo García Vivanco
-Ricardo Franco
-Jaime Camil
-Diego Martín Olivera Walger

Poniżsi panowie już mnie tak nie pociągają ale są super
-Secundo Cernadas
-Alex Silvert
-Antonio Fortier
-Fernando Colunga
-Alfonso Herrera
-Jesus More (tylko z zarostem)
-Salvador del Solar
-Mario Cimarro (tylko z zarostem)
-Thiago Lacerda

Przystojni są też: christian de la fuente, julian gil, manolo cardona, rodrigo guirao, diego boneta, jean carlos canela (przy czym ci 3ostatni zbyt dziecinni jak dla mnie)

Gdybym używała określenia "boski" to o Gonzalezie tak bym właśnie powiedziała, on i Ruli nie mają żadnych wad! z tym, że Gonzalez nie jest tak przesłodzony i z nim wygrywa bezapelacyjnie. Postać jaką gra w Pasion Morena to mój ideał faceta :)

Yyy... to chyba nie jest jakiś portal randkowy, gdzie piszesz kto Cię pociąga i na podstawie tego szukają Ci idealnego partnera.

:D tak tylko chciałam otworzyć wszystkim tu nastolatkom oczy że są jeszcze inni prawdziwie przystojni latynoscy aktorzy tylko pewnie nie miały okazję ich oglądać

Prawda wybrałam celowo te zdjęcia a to dlatego że nie ma tu makijażu bo w serialach maja go i faceci a prawdziwie wygląd faceta czy kobiety mozna ocenić bez niego czy tez na fot. na naturalnym świetle tj. w słońcu takie więc wzięłam tutaj

Ale ja rozumiem, że ci się Marianno nie podoba masz do tego prawo przecież. Mi on się podoba nawet i w wydaniu codziennym nie tylko w telce.
Mi się nie podobają ci którzy tobie i też dobrze. Zupełnie nie moje typy. Ale dobrze, że każda z nas ma inny gust, bo oznacza to, że każdy znajdzie chłopaka dla siebie i który będzie jej się podobał.
A i dla ścisłości nie jestem żadną nastolatką.

Trochę nie mogę uwierzyć , że nikt z listy ci się nie podoba . Dla mnie wielu z nich to ciacha :) Jak widać mamy całkowicie inny gust :) Ty po prostu lubisz chudych i niskich . Ja wole wysokich i dobrze zbudowanych . Jak dla mnie Diego Olivera bardzo dobrze wyglądał w Trumfie miłości mimo, że nosił sutannę .Jest starszy od Mariano Martineza ,ale i tak dużo lepiej wygląda . Jak by nie wiedziała to bym pomyślała , ze jest między nimi niewielka różnica wieku .

Maite w AMQLichita na początku byłą bez makijażu, tylko brwi miała dorysowane gęściejsze, ale z czasem w miarę stawania się złą protką miała coraz to mocniejszy makijaż.

wypowiem się, bo mam 31 lat, więc już od dawna nie jestem nastolatką, a serial po prostu uwielbiam ;) nie zgadzam się z tym, że główny bohater musi być od razu "przystojną plastikową lalką", bo w przeważającej większości na ziemi żyją przeciętni faceci. Mariano może nie jest super ekstra przystojny i napakowany, jak kulturysta, ale ma w sobie coś przyciągającego i fajnie się patrzy na jego duet z Lali. ma fajny charakter, a to się chyba powinno najbardziej liczyć. osobiście nie oglądam seriali czy filmów dla samego wyglądu postaci, a fabuły, która według mnie jest świetna. a taki serial komediowy to świetna odskocznia.
pozdrawiam ;)

nutty25 Zgadzam się z tobą w 100% :) Mariano ma w sobie to coś ale według mnie to niezłe ciacho :)
A serial jest super.

Aż muszę :D
Nawet na fw Arenasa to pisałam - najbrzydszy, najbardziej aseksualny i najmniej pociągający facet jakiego znam. A Martinez - niby ideałem piękna nie jest, ale zdecydowanie coś w sobie ma i byłam w szoku, że jest taki "stary" w porownaniu do Lali, bo ja w ogóle tego po nim nie widzę.

Temido - to dla mnie wszystkie wymienone przez Ciebie minusy tego filmu, są PLUSAMI.
Już miałam dość tych oklepanych to granic możliwości scenariuszy. Z tych nowszych telenowel ostatnią, która mi się podobała, była "Kiedy się zakocham..." z 2012 roku ;)
Późniejsze, i na tv4, i na tvn7, i pulsie - po prostu były NUDNE. Po 2 odcinkach można się było domyślić, jak się zakończą. I jak dla mnie, to akurat w EM absurdów jest jak na lekarstwo, jeśli miałabym porównać choćby do Kotki, Dzikiej burzy czy Włoskiej....
Ileż można - porwania, zabójstwa, intrygi z kosmosu, niedomówienia na poziomie dzieci z podstawówki. Proci zakochują się w sobie w pierwszym odcinku, a przez kolejne 150 odcinków nawet nie są razem, bo "przeciwności losu" im nie pozwalają.
Esperanza mia jest całkowitym odwróceniem i, wg mnie, przez to ma tyle fanek. Po prostu COŚ NOWEGO.