która jest dwoma ostatnimi odcinkami tego serialu.Szczerze mówiąc średnio mi się podobała,ale cały serial jest może lepszy niż dwa ostatnie odcinki.Czy tak jest?
Kilka odcinków jest fajnych, szczególnie te dot. Quan Chi, Sub-Zero czy Reptile'a.
Jest tu też namiastka Deadly Alliance pomiędzy Quan Chi, a Shang Tsungiem (znanego później z 5 części gry). Oprócz tego poznasz alternatywne historie: Noob Saibota, klanu Black Dragon, który już w tamtych czasach istniał (do którego potem należał Kano), jak działało Lin-Kuei etc.
Jeśli jesteś fanem gry, to uważam że warto się zapoznać z całością.
Pliz o pomoc. Obejrzałem ostatni- wg moichj rachunków- odcinek, w którym Shao Khan wygrał, a Raiden klęczał przed nim.
Ale to się nie mogło tak skończyćP: zły nie miał prawa wygrać!
Był jakiś ciąg dalszy? Jeśli tak- to o czym opowiadał? Proszę SPOJLEROWAĆ :)
Niestety ciągu dalszego nie było...ale miał być,podobno jak zwykle rozeszło się o kasę.Gdzieś kiedyś na jakimś forum czytałem odnośnie kontynuacji że trójka bohaterów nie zginęła (w sumie nie pokazano tego tak jak było to z innymi) tylko zostala wzięta do niewoli a Raiden miał trafić do kopalni kobaltu.Potem pewnie by się uwolnili i resztę już znamy:)
.
Tak jak kolega Psycho_Daddy pisze - nie było kontynuacji. W zamierzeniu twórców (szczególnie Larry'ego Kassanoffa, który był producentem pierwszego filmu MK, jak i serialu) miała być dalsza część. Jak nie wiadomo o chodzi, to wiadomo że o pieniążki.
Z drugiej strony ten serial odbieram właśnie bardzo pozytywnie - nie ma na siłę wepchniętego happy endu, Kung Lao zginął (co prawda nie z rąk Goro jak w kanonie). Historia zamknięta.
Jeśli jeszcze nie widziałeś, to obejrzyj mini-serial Mortal Kombat Legacy. 2 Sezony były. Odcinki są krótkie 7-10min, każdy dot. innej postaci z uniwersum. Dla fanów serii.
Tego nie powinno się oglądać jako film, bo to dwa ostatnie odcinki serialu 22 odcinkowego.
Fajny mroczny klimat jest w tym serialu. Podobny do tego z pierwszego MK z 1995.
Najlepiej w serialu wypadli Shao Kahn, Quan Chi, Shang Tsung, Scorpion, Sub-Zero.
Drugi film kinowy jest słabiutki. Serial dorównuje pierwszej części filmu.
No i mamy Shao Kahna i Quan Chi. Oraz więcej Shang Tsunga, Scorpiona i Sub-zero niż w filmie.
Bo zamiast 90minut mamy 14 godzin oglądania.