Niestety materiału jest może na trzy epizody. Skutkuje to bardzo rozwlekłą opowieścią. Mnóstwo scen wyglądających na dublety. Permanentna retrospektywa, która rozbija akcję i niweluje napięcie. Poziomem przypomina to 4 sezon True Detective - słabe 4/10. Ten serial raczej jest kinem społecznym niż kryminałem. Wiem że są miłośnicy takiego kina ale to nie dla mnie. Ewidentnie jest tu zastosowana feministyczna kalka z ostatniego TD.
Dzieki,trole powyzej jak zawsze pod kazdym gniotem pisza ze arcydzielo.I te wciskane wszedzie NWO,masakra.
A możesz mnie oswiecic, o co Tobie chodzi z tym NWO i gdzie masz nawiązanie do tego w filmie?
Czyli jak serial ma watek feministyczny to gniot? No błagam! Ostatni sezon TD to była faktycznie całkowita porażka. "Under The Bridge" to przede wszystkim w 70% historia oparta na faktach. Mega wstrząsająca. Serial jest bardzo dobrze zagrany (cudowna Lily Gladstone), trzyma w napięciu i mocno daje do myślenia. Faktycznie niektóre watki zbędne ale zupełnie nie przeszkadzają w odbiorze serialu. Jedna z lepszych produkcji serialowych, która w niedługim czasie będzie dostępna na Disney'u. A jak się gubisz w retrospekcjach to w sumie nie najlepiej świadczy5246 o Tobie. Dla mnie wszystko było jasne i zrozumiałe
serial jest na faktach, sama historia morderstwa ciekawa ale wątki poboczne , fatalne..no i lesby musialy być, silne , twarde kobiety też , Lil gladstone, ktora zawsze już będzie grala smutne grube indianki ... wciskanie o uciśnionych mniejszosciach też już jest teraz konieczne.
Marika lepiej było milczeć... może wyśmiejesz jeszcze Denzela że gra tylko czarne osoby w filmach?:) wstyd...
a może dlatego że ma charakterystykę tych postaci co? Ty natomiast przejawiasz homofobię i rasizm, a twoje niezbyt kulturalne odzywki wskazują , że masz problem bardziej z sobą i aby poczuć się lepiej potrzebujesz Internetu.. ok, zdrówka.