Irytujący, bzdurny, pokręcony i mega NUUUDNY. Tempo rozwoju fabuły przypomina żółwia astmatyka ze złamaną łapą. Główna postać jest antypatyczna a tzw aktorstwo kiczowato kiepskie. Do tej pory nie zauważyłem nawet dwóch linijek kodu, same komendy. Żeby choć malutki DOS-owy pliczek wsadowy (.bat) lub skrypt pod Linux (BASH) czy Windows (PowerShell). Po 7 odcinku miałem dość. Obejrzałem jeszcze kawałek 10, ale palenie obudowy PC-ta w piecu zakończyło oglądanie definitywnie.