Od razu z grubej rury. Jeżeli coś miałoby mnie skłonić do pójścia do psychologa, to w życiu nie spodziewałbym się, że to będzie serial.
Pierwszy sezon oglądałem kilka lat temu i uważałem go za świetny. Dla mnie stanowił zamkniętą całość i nie chciałem/bałem się obejrzeć dalszych sezonów żeby nie psuć tego wrażenia. Do nadrobienia strat skłonił mnie jakiś komentarz pewnej osoby, że wszytkie sezony się domykają i było to dobrze zaplanowane.
Jaki to przypadek, że nadrobiłem starty w takim momencie w jakim się znajduje teraz.
Boże, przy ostatnich odcinkach poleciałby mi łzy- tak bardzo, życie Elliota było podobne do mojego, że jestem teraz przerażony i ciężko mi się to pisze. Przecież ludzie mi mówili, że nie mogą mnie odczytać, że raz jestem taki raz taki a "sam nie wiem kim już jestem"powtarzam jak mantre codziennie po przebudzeniu. Jest chyba metodologia psychologiczna oceniająca san umysłowy po piśmie a moje pismo wygląda tak jakby to różne osoby pisały. Potrafię litere w jednym słowie napisac tak a w drugim zupełnie inaczej; z podpisem mam do dzisiaj porblemy, nie potrafie go wyrobic, przez co np w banku miałem problem.
Moje dzieciństwo to pasmo traum, które zniszczyło moje życie i stabilnośc psychiczną.
NIe che się wdawać tutaj w szczegóły ale historia Mr.Robot naświetliła mi kilka rzeczy z którymi sam sie oszukiwałem. A mózg co potrafi robić zeby nas chronić przed zwariowaniem kompletnym jest niewiarygodne. Myślę teraz, że to jest jaki z bardzo silnym bólem- organizm sam wydala do krwiobiegu "własne" środki przecibólowe a czasami potrafi nawet wyłączyć mózg-omdlenie- tak myślę, że radzi sobie podobnie z bólem psychicznym. Tworzy jakieś iluzje i urojenia, żebyśmy przetrawli, żebyślmy sobie nie strzelili w łeb. Leży to w jego interesie, dlatego może ludzie już ewolucyjnie mają tak zaprogramowane...
Obejrzałem ten serial akurat w takim momencie mojego życia , że jedynym kontakt jaki mam to mój brat. Odizolowałem sie i pourywałem wszytkie kontakty, mieszkam sam, rzuciłem prace żeby gonić za jakimś urojeniem, czymś co pozwoliłoby mi zapomnieć i być kimś innym niż tym kim przez to sie stałem.
Przepraszam za moje zwierzenia ale jeszcze nigdy tego nie robiłem, czy w interniecie czy w cztery oczy.
Serial przekonał mnie w tym że sam sobie nie poradze i że na przekór sobie musze skorzystac z pomocy psychologa